Kasia i Paweł Tomalczykowie, sztandarowa para tancerzy „Jantara”, rozstali się z klubem. - Mieli wiele zajęć – wyjaśnia trener Antoni Czyżyk. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że było inaczej.
Antoni Czyżyk, trener„Jantara” i wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Kultury, zaprzeczył pogłoskom – o czy donosili m.in. Czytelnicy portElu w postach - o rozpadzie klubu.
- Kategorycznie dementuję jakiekolwiek pogłoski o rzekomym rozpadzie klubu tańca „Jantar” - powiedział Antoni Czyżyk. - Nie wiem, skąd pochodzą takie sygnały. Klub ma się dobrze.
Tancerze byli ostatnio na zgrupowaniu w Iławie. Przygotowali już nowy program taneczny na Mistrzostwa Europy Formacji Tanecznych w Berlinie, które rozpoczyną się 6 kwietnia.
- Tańczy 40 osób, są dwa przygotowane do tańca zespoły – dodaje Czyżyk. - Nowy program nosi nazwę "Moulin Rouge”. Zaprezentujemy go elblążanom jeszcze przed wyjazdem.
Wprawdzie problemy związane z trudną sytuacją finansową klubu nie zostały ostatecznie rozwiązane, jednak „Jantar” otrzymał zapewnienie o dofinansowaniu z Departamentu Kultury i Sportu w Ministerstwie Edukacji Narodowej.
W klubie nie tańczą już Kasia i Paweł Tomalczykowie - rodzeństwo uważane za sztandarową parę „Jantara”.
- To był ich wybór, mieli wiele zajęć, studia - powiedział Antoni Czyżyk.
Z nieoficjalnych źródeł wiemy natomiast, że rezygnacja dwójki tancerzy była podyktowana raczej "brakiem zgody" pomiędzy trenerem i tancerzami.
- Kategorycznie dementuję jakiekolwiek pogłoski o rzekomym rozpadzie klubu tańca „Jantar” - powiedział Antoni Czyżyk. - Nie wiem, skąd pochodzą takie sygnały. Klub ma się dobrze.
Tancerze byli ostatnio na zgrupowaniu w Iławie. Przygotowali już nowy program taneczny na Mistrzostwa Europy Formacji Tanecznych w Berlinie, które rozpoczyną się 6 kwietnia.
- Tańczy 40 osób, są dwa przygotowane do tańca zespoły – dodaje Czyżyk. - Nowy program nosi nazwę "Moulin Rouge”. Zaprezentujemy go elblążanom jeszcze przed wyjazdem.
Wprawdzie problemy związane z trudną sytuacją finansową klubu nie zostały ostatecznie rozwiązane, jednak „Jantar” otrzymał zapewnienie o dofinansowaniu z Departamentu Kultury i Sportu w Ministerstwie Edukacji Narodowej.
W klubie nie tańczą już Kasia i Paweł Tomalczykowie - rodzeństwo uważane za sztandarową parę „Jantara”.
- To był ich wybór, mieli wiele zajęć, studia - powiedział Antoni Czyżyk.
Z nieoficjalnych źródeł wiemy natomiast, że rezygnacja dwójki tancerzy była podyktowana raczej "brakiem zgody" pomiędzy trenerem i tancerzami.
J