Około 300 osób wzięło udział w elbląskiej manifestacji w obronie wolnych mediów. Pikieta pod Bramą Targową trwała niecałą godzinę, a na jej zakończenie uczestnicy odśpiewali „Mazurka Dąbrowskiego”. Zobacz zdjęcia.
Manifestacje w obronie wolnych mediów odbyły się w niedzielę w kilkudziesięciu miastach w Polsce. Elbląską zorganizował Komitet Obrony Demokracji przy współpracy z przedstawicielami PO, Nowej Lewicy i Strajku Kobiet. Ich elbląscy przedstawiciele przygotowali apel do prezydenta RP Andrzeja Dudy o zawetowanie tzw. ustawy „lex TV”, który został odczytany podczas protestu.
- Nie wiemy, czy PiS-owi tak bardzo na tej ustawie zależy, czy też na tym, by przykryć afery, które w ostatnim czasie pojawiają się jak grzyby po deszczu – mówił do uczestników Paweł Rodziewicz z Komitetu Obrony Demokracji. - Ale my będziemy pamiętać o Mejzie, o składaniu fałszywych zeznań, instrumentalnym wykorzystaniu prokuratury w takim przypadku jak wypadek byłej premier. Będziemy pamiętać i przypominać o inflacji, o niszczeniu systemu sprawiedliwości, służby zdrowia. O tym, że z epidemią nikt nie walczy, o kryzysie humanitarnym na granicy. Żadna władza, która jest uczciwa, nie boi się wolnych mediów i nie boi się wolnych sądów. Te wszystkie afery, których jesteśmy świadkami, na pewno nie wyszłyby na jaw, gdyby nie wolne media. To im zawdzięczamy to, że wiemy. Gdy PiS-owi uda się zniszczyć wolne media, nie będziemy o tym wiedzieć. Gdy PiS zniszczy wolne sądy, nikt nie będzie w stanie pociągnąć ich za to do odpowiedzialności. I my jesteśmy tutaj po to, by do tego nie dopuścić.
W manifestacji pod Bramą Targową wzięło udział około 300 osób. Każdy mógł zabrać głos, do czego namawiali organizatorzy.
- Nie wyobrażam sobie, byśmy jako Polacy w dalszym ciągu mogli tolerować to, co się dzieje w naszym kraju. I dlatego wyrażam swój przeciw. Jako obywatele powinniśmy żądać o prezydenta Dudy, by zawetował ustawę „lex TVN”. Ona jest przeciwko nam, naszej konstytucji – mówił pan Bronisław, który był jednym z uczestników manifestacji.
Swoje przemówienia do zebranych wygłosili m.in. senator PO Jerzy Wcisła, posłanka PO Elżbieta Gelert i posłanka Nowej Lewicy Monika Falej, wiceprezydenci Elbląga Janusz Nowak (Nowa Lewica) i Michał Missan (szef elbląskiej PO).
- Czemu PiS-owi przeszkadzają wolne media? Bo za chwilę będą wybory. Kto nas będzie wiedział, jak one przebiegną bez wolnych mediów? A jeśli zostaną sfałszowane, to jak my będziemy domagać się wolnych wyborów? Tak jak na Białorusi, gdzie więzienia są zapełnione działaczami politycznymi? Mówię o tym, bo dzisiaj bronimy nie tylko jednej stacji, ważnej stacji. Straciliśmy media regionalne, bronimy wolności słowa, bronimy się przed tym, byśmy nie musieli stawać naprzeciw tankom. Byśmy mogli wybierać tę władzę, jaką chcemy wybierać. Jeżeli dzisiaj nie będzie nas stać, by obronić demokrację, to staną przeciwko nam czołgi. Brońmy wolności!– ostrzegał w mocnych słowach senator Jerzy Wcisła.
- Ile wytrzyma jeszcze ten kraj i naród? Trybunał Konstytucyjny, sądy, prawa kobiet, dezercja przy Covidzie, teraz wolne media. Jestem przekonany o tym, że za chwilę nie będziemy mieli samorządów. Będziemy mieli scentralizowaną władzę, gospodarkę i wszystkie aspekty naszego życia. Jeśli do tego dopuścimy, to już nie wrócimy na drugą stronę przez kilkadziesiąt lat – przestrzegał Michał Missan.
- Ustawa „lex TVN” to kolejny obraz arogancji tej władzy. Wolne media na co dzień pokazują rzeczywisty obraz tego, co dzieje się w kraju i na świecie. To, co dzieje się w obozie rządzącym, a dzieje się nie najlepiej – afery związane z obsadzaniem stanowisk, z korumpowaniem posłów, dotyczące nietransparentnych przetargów czy wreszcie marnotrawienie publicznych pieniędzy. Nie godzimy się na takie prawo i na taką sprawiedliwość. Nieudolne rządy doprowadziły nasz kraj na skraj przepaści społecznej, gospodarczej, politycznej, a także międzynarodowej. Jeszcze nigdy w historii naszego kraju nie skłócono ludzi tak jak dzisiaj. Nie podzielono Polaków na patriotów i na zdrajców. Od dziesięcioleci nie było tak wysokiej inflacji, tak wysokich kosztów utrzymania – mówił Janusz Nowak z Nowej Lewicy.
Monika Falej, posłanka Nowej Lewicy, przypomniała, że posłanki tego ugrupowania sprawę procedowania nad ustawą „lex TVN” zgłosiły do prokuratury. - To ważne, by przewodniczący sejmowej komisji kultury wiedział, że złamał prawo. Wy wiecie, że PiS każdego dnia łamie prawo i trzeba o tym mówić osobom, które wierzą w PiS. By kolejny funkcjonariusz PiS, pan Duda, wiedział, że ludzie patrzą im na ręce. Że rozliczą ich za każdą kropkę, którą postawili przy łamaniu prawa - mówiła posłanka Falej.
A posłanka Elżbieta Gelert dodała: - Bez Was nie uda się nic zmienić. A przykładem, że media są potrzebne, jest sytuacja na granicy z Białorusią. Na komisji zdrowia byli lekarze, którzy opowiadali, co tam się działo. Mówili, że udzielali pomocy dzieciom, kobietom rodzącym, ciężarnym. Imigrantami nie byli tylko młodzi i zdrowi mężczyźni, którzy chcieli się dorwać do lepszego życia. By takie informacje były przekazywane, potrzebne są media, które wejdą wszędzie i właśnie o tym będą mówiły, byśmy mieli jasny obraz. Jesteście potrzebni do tego, by uzyskać to, czego w obecnej sytuacji parlament nie może uzyskać – mówiła do zebranych posłanka Gelert.
Manifestacja pod Bramą Targową trwała około godziny. Na jej zakończenie uczestnicy odśpiewali „Mazurka Dąbrowskiego”.