Elblążanie zawsze byli przeciw Akademiom związanym z nauką. Wystarczy tylko przypomnieć, że mogliśmy mieć Akademię starszą od krakowskiej, tylko elbląscy rajcowie się pokłócili i została zamiast w Elblągu utworzona w Królewcu (kto dokładnie chciał założyć i dlaczego założył akurat w Królewcu, proszę sobie doczytać). A może historię szkolnictwa w Elblągu w kolejnych wiekach (w tym tego niedoszłego), ktoś by opisał a Akademia Nauk Stosowanych mogła by umieścić na swojej stronie odpowiedni artykuł okolicznościowy. Pozdrawiam, absolwent oddziału Politechniki Gdańskiej w Elblągu