Nie wiem co głupsze. To, że psychiczna poleciała po paszport o północy (żeby uciekać z kraju, gdzie przynajmniej 3 ościenne nie wymagają paszportów)czy to, że chciała dzwonić na policję, bo dostała 10 numerek. Tak czy inaczej zrobiła mi dzień tym artykułem buhahahahahahahaha. Powiedźcie wszystkim, którzy teraz pilnie składają wnioski o paszport, że do czasu otrzymania i 2 miesiące po, muszą cały czas nosić żółtą naklejkę na czole, żebym wiedział z kogo ciągnąć łocha na mieście.