UWAGA!

Wysoka porażka Startu w Lubinie

 Elbląg, Wysoka porażka Startu w Lubinie

Piłkarki ręczne Startu poniosły sromotną porażkę w Lubinie. Elblążanki przegrały w półfinale Pucharu Polski z mistrzyniami Polski 19:39 i odpadły z dalszej rywalizacji.

Zdecydowanym faworytem półfinałowej potyczki w pucharze Polski był zespół Zagłębia. Miedziowe przystępowały do pojedynku ze Startem w znakomitych nastrojach, bo po ostatnim meczu ligowym sięgnęły już po trzeci z rzędu tytuł mistrza Polski. Z kolei Start nadal walczy o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, jednak zapowiadał walkę w Lubinie. Niestety, Miedziowe nie pozwoliły elblążankom na zbyt wiele. Podopieczne Romana Monta zagrały fatalnie w obronie, a lubinianki karciły je licznymi kontrami.

Początek meczu był wyrównany, w 5. minucie było 2:2. Po błędzie ofensywnym Lubina, gola zdobyła Joanna Wołoszyk i Start wyszedł na minimalne prowadzenie. Na tym niezła gra EKS się zakończyła. Już w 8. minucie o przerwę poprosił trener Roman Mont. Niestety, po wznowieniu jego podopiecznym zupełnie nie szło w ataku, a rywalki co rusz przeprowadzały kontrataki. Niezawodne w tym elemencie były Daria Michalak oraz Adrianna Górna. Trener Roman Mont rotował składem, jednak zmiany na niewiele się zdawały. Od stanu 2:3, gospodynie rzuciły aż siedem bramek z rzędu, a Start tylko na chwilę przerwał ich skuteczną passę. Po kwadransie gry tablica wyników wskazywała 14:4. Elblążanki nie wracały do obrony, a jeśli już zdołały wrócić, to rywalki bez trudu je mijały i powiększały prowadzenie. Piątą bramkę dla elbląskiej drużyny rzuciła Wiktoria Kostuch, lubinianki miały już w tym momencie 21 celnych trafień. Chwilę później dwie dobre interwencje zanotowała Aleksandra Hypka, a po golu dołożyły Nikola Owczarek i Iga Dworniczuk. W ciągu 30 minut Start zdołał rzucić zaledwie osiem bramek, rywalki natomiast aż 25.

Po mianie stron gra się wyrównała. Ogromna przewaga Miedziowych pozwoliła Bożenie Karkut na wprowadzanie zmian. Gospodynie nie były już tak skuteczne, a gdy Start odrobił dwa gole, o przerwę poprosiła trenerka MKS. Przewaga Zagłębia nadal była ogromna, w 48. minucie tablica wyników wskazywała 32:14. Niestety elblążanki nie były w stanie zminimalizować strat. W ostatnich minutach meczu gospodynie znów powiększyły prowadzenie, by ostatecznie wygrać różnicą dwudziestu goli (39:19).

 

MKS Zagłębie Lubin - EKS Strat Elbląg 39:19 (25:8)

Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz, Wąż - Górna 8, Galińska 6, Michalak 5, Kochaniak-Sala 5, Matieli 4, Łabuda 3, Bujnochowa 3, Grzyb 2, Milojević 2, Pankowska 1, Kocińska.

Start: Hypka, Ciąćka - Dworniczuk 6, Stapurewicz 5, Wołoszyk 2, Głębocka 2, Owczarek 1, Szczpepanik 1, Kostuch 1, Tarczyluk 1, Gęga, Knezević, Weber.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama