Piłkarki ręczne Startu rozegrały ostatni mecz w Elblągu w sezonie 2020/2021. Niestety w mocno okrojonym składzie, nie udało im się pokonać KPR Gminy Kobierzyce. W piątek elblążanki zmierzą się na wyjeździe z JKS Jarosław i tego dnia dowiemy się, na którym miejscu zakończą rozgrywki.
Potyczka Startu z KPR była dość wyrównana, jednak to elblążanki przez większość czasu musiały gonić wynik. Do remisu 10:10 udało się doprowadzić w 26. minucie, jednak na przerwę gospodynie zeszły z bagażem dwóch goli. W drugiej połowie przyjezdne budowały przewagę, zawodniczki Startu goniły wynik, jednak do wyrównania nie były już w stanie doprowadzić. W 51. minucie było 22:23 i kwestia zwycięstw była sprawą otwartą. Niestety kobierzyczanki po raz kolejny odskoczyły i to one wygrały 28:25. - Obie połowy były dobre w naszym wykonaniu. Może trochę zabrakło nam siły, ławki. Robiłyśmy błędy, ale to właśnie mogło z tego wynikać. Miałyśmy dużo stuprocentowych sytuacji rzutowych. Źle wykańczałyśmy akcje, może wynikało to z zmęczenia - powiedziała po meczu Paulina Stapurewicz.
Nieco innego przebiegu meczu zapewne spodziewała się trenerka Edyta Majdzińska - Bardzo trudno się gra, kiedy obrona nie funkcjonuje. Dziś w tym elemencie mój zespół grał słabo, co nam się rzadko zdarza. W ataku było o wiele łatwiej. Mam nadzieję, że ten sezon skończy się dla nas srebrnym medalem. Wszystko się okaże w przyszłym tygodniu. Trzeba być zadowolonym, że ta liga jest tak ciekawa, tak trudna, że do ostatniego meczu czekamy na rozstrzygnięcia - mówiła trenerka.
Z kolei szkoleniowiec Startu podziękował swoim zawodniczkom za walkę. - Jestem bardzo dumny ze swoich zawodniczek i z meczu jaki zagrały. Przy tych brakach kadrowych jakie mamy, dziewczyny wykrzesały z siebie tyle sił, żeby zagrać tak wyrównany mecz z zespołem, który ma szansę na srebrny medal. Dziewczyny walczyły jak mogły. Rywal postawił w tym meczu mocne warunki, bo wiedział o co gra. Szacunek dla moich zawodniczek za walkę do końca - dodał Andrzej Niewrzawa.
Przez elblążankami ostatni mecz sezonu 2020/2021. 28 maja w Jarosławiu zagrają z miejscowych JKS Eurobud. Spotkanie to zadecyduje która z tych drużyn zajmie szóstą, a która siódmą lokatę. Póki co nie wiemy ile zawodniczek będzie mógł ze sobą zabrać szkoleniowiec. W meczu z Kobierzycami palec wybiła sobie Vanessa Agović. Nie wiadomo także czy już zdolna do gry będzie Katarzyna Cygan.
Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
Patronem medialnym Startu jest Elbląga Gazeta Internetowa portEl.pl