Przed zawodniczkami Startu wyjazdowy mecz z sąsiadem w ligowej tabeli Młynami Stoisław Koszalin. Obie drużyny walczą o miejsce w najlepszej szóstce, a przed spotkaniem w nieco lepszej sytuacji są elblążanki, które mają trzy punkty przewagi nad koszaliniankami.
Trzy kolejki zostały do zakończenia rundy zasadniczej Orlen Superligi Kobiet. Cztery drużyny są już pewne gry w grupie mistrzowskiej, a część nadal o nią walczy. Tak jest ze Startem Elbląg i jego najbliższym przeciwnikiem Młynami Stoisław Koszalin. Zespoły dzielą zaledwie trzy punkty. EKS ma ich siedemnaście i zajmuje szóste miejsce, koszalinianki trzy oczka mniej i są pozycję niżej. Piąta lokata, póki co, należy do piotrkowianek, które zgromadziły do tej pory osiemnaście oczek. Jeśli nasza drużyna wygrałaby w Młynami, mogłaby zepchnąć Piotrcovię na szóste miejsce, tym bardziej że drużynę Agaty Cecotki czeka starcie z brązowymi medalistkami i o punkty będzie im niezwykle trudno. Elblążanki mają zatem świetną okazję, by umocnić swoją pozycję.
W pierwszej rundzie elblążanki pokonały Młyny przed własną publicznością 29:22. Koszalinianki w ostatnich meczach prezentują się jednak z dużo lepszej strony niż w pierwszej fazie rozgrywek, o czym świadczy wygrana z Piotrcovią 35:28 oraz z MKS FunFloor Lublin 25:20, co było dużą niespodzianką. Drużynę Krzysztofa Przybylskiego zatrzymały dopiero kobierzyczanki, jednak przez długi czas mecz był bardzo wyrównany.
- Koszalinianki grają coraz lepiej, jednak my też. Nie będzie to łatwy mecz ani dla jednej ani dla drugiej drużyny. Jedziemy oczywiście po wygraną, jednak jeśli przegramy nie wyżej niż siedmioma bramkami to i tak Koszalin nas nie przeskoczy w tabeli - powiedział trener Startu Roman Mont.
Z kolei szkoleniowiec Młynów liczy na rewanż za porażkę z pierwszej rundy - Bardzo chcielibyśmy się zrewanżować za poprzedni mecz i nastawiamy się bojowo na kolejne spotkanie. Będziemy chcieli zneutralizować najmocniejsze punkty Startu, znaleźliśmy też kilka słabszych w obronie, na których będziemy starali się grać. Postaramy się zagrać na luzie przed swoją publicznością. Mamy nadzieję, że kibice dopiszą, tym bardziej po naszych ostatnich, dobrych występach i wesprą nas z trybun - mówił Krzysztof Przybylski.
- Punkty wywalczone w Koszalinie będą dla nas wiele znaczyły i zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby wrócić do Elbląga z trzema punktami - podkreśliła Nevena Radojcić. - Dodatkowo zwycięstwo z Młynami dodałoby nam pewności siebie przed nadchodzącym meczem w Pucharze Polski, gdzie ponownie zmierzymy się z koszaliniankami. Niedzielne spotkanie nie będzie łatwą przeprawą, wręcz przeciwnie ale wygrałyśmy z Koszalinem w pierwszej rundzie i chciałybyśmy to powtórzyć. Zespół trenera Przybylskiego jest niewygodnym przeciwnikiem, co pokazuje pozycja w tabeli. Dzielą nas jedynie trzy punkty - dodała bramkarka Startu.
Zobacz tabelę i terminarz Orlen Superligi Kobiet.
Niedzielny mecz Młynów ze Startem w Koszalinie rozpocznie się o godz. 16. Transmisję będzie można śledzić na platformie emocje.tv.