UWAGA!

Pierwsze sparingi (piłka nożna)

Pierwsze mecze sparingowe w trakcie letnich przygotowań rozegrały zespoły z naszego regionu. Trzecioligowa Olimpia Elbląg uległa w Kościerzynie również trzecioligowej Kaszubii 1:2. Grająca w czwartej lidze Zatoka Braniewo na boisku we Fromborku musiała uznać wyższość beniaminka III ligi OKS 1945 Olsztyn, przegrywając 3:4.

Kaszubia znów mocniejsza
     Olimpia po raz kolejny w trakcie przygotowań do sezonu nie potrafiła sprostać kościerskiej Kaszubii. Zespół z Kaszub wyraźnie nie leży żółto-biało-niebieskim. W sobotnim meczu kontrolnym, mimo szybkiego objęcia prowadzenia przez elblążan - gol Sierechana już w 3. minucie, spotkanie zakończyło się porażką Olimpii. Gospodarze bardzo szybko odrobili straty - bramka Grzywacza w 7. minucie i jeszcze przed przerwą ustalili wynik meczu, kiedy to grający trener Wojciech Pięta po raz drugi zmusił do kapitulacji nowego bramkarza olimpijczyków Andrzeja Szyszkę. Po zmianie stron nie padły żadne bramki, mimo dwóch wyśmienitych sytuacji zmarnowanych przez Łukasza Nadolnego.
     
     Dwóch testowanych
     W elbląskim zespole zagrało dwóch testowanych zawodników z Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie: Michał Gruszczyński i Ernest Matusewicz. Obaj grają na pozycji obrońcy (Matusewicz w środku, Gruszczyński na boku), a w ubiegłorocznych rozgrywkach byli podstawowymi zawodnikami trzecioligowca z Nowego Miasta Lubawskiego. Gruszczyński ma 25 lat i obok Drwęcy reprezentował m.in. barwy Jezioraka Iława, Ruchu Wysokie Mazowieckie i Kotwicy Kołobrzeg. Matusewicz urodził się w 1985 roku, a oprócz Drwęcy grał w Gwardii Koszalin, Kotwicy Kołobrzeg a w ostatnim czasie wystąpił w barwach pierwszoligowego Lecha Poznań w meczu Pucharu Ekstraklasy.
     
     Drugi trener o sparingu
     Po meczu o kilka słów komentarza pokusił się drugi trener Olimpii Jerzy Fiłonowicz: - Zwykło się mówić, że do wyników meczów kontrolnych nie należy przykładać zbytniej wagi. Tak i my robimy. Nie wynik, a gra zaprezentowana przez zawodników ma znaczenie, choć gdyby Łukasz Nadolny wykorzystał dwie „patelnie”, wcale nie musieliśmy w Kościerzynie przegrać. To nasz pierwszy pojedynek w trakcie przygotowań i, siłą rzeczy, nie można było zbyt wiele od niego oczekiwać. Zespół po letnich roszadach w składzie jest w fazie przebudowy, dziś testowaliśmy dwóch piłkarzy. Duże szanse dołączenia do drużyny po Szyszce i Prześniaku ma obrońca Gruszczyński. Nadal będziemy przyglądali się zawodnikom. Wiadomo, że potrzebujemy napastnika.
     
     Kaszubia Kościerzyna - Olimpia Elbląg 2:1 (2:1)
     0:1 - Sierechan (3.), 1:1 - Grzywacz (7.), 2:1 - Pięta (45.)
     Olimpia: Szyszko (46. Hyz) - Kitowski (46. Prześniak), Koprucki (60. Mazurkiewicz), Mazurkiewicz (46. Matusewicz), Gruszczyński (46. Maciej Anuszek), Wróblewski (46. Tomczyk), Sambor (46. Bogdanowicz), Ciesielski (46. Kopycki), Fedoruk (46. Rafał Anuszek), Sierechan (46. Lepka), Trafarski (46. Nadolny).
     
     Minimalna porażka z trzecioligowcem
     Gra Zatoki, szczególnie w drugich 45 minutach, mogła się podobać. Pierwsza połowa, zwłaszcza przez większą jej część toczyła się pod wyraźne dyktando świeżo upieczonego trzecioligowca z Olsztyna. W drużynie trenera Andrzeja Nakielskiego mógł się podobać pozyskany z Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie Tomasz Zakierski. W drużynie Stanisława Fijarczyka z dobrej strony pokazał się defensor Bartosz Siedlik. Mimo przewagi OKS-u ta część spotkania zakończyła się remisem 2:2. Po zmianie stron lepiej prezentowała się Zatoka, ale nie potrafiła stworzonych sytuacji zakończyć celnymi trafieniami. Braniewianie nie wykorzystali nawet tak dogodnej okazji jak rzut karny - w 52. minucie uderzenie Cieplińskiego w prawy róg wybronił Sobiech. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, obrońcy Zatoki popełnili szkolny błąd, a ich zabawę z zimną krwią wykorzystał Szymański.
     Po jednym z zagrań w 27. minucie boisko opuścił Magdziarczyk, którego po chwili ze stadionu zabrała karetka.
     
     Trener o meczu
     - To pierwszy nasz sparing i w sumie jestem z niego zadowolony, wynik jest sprawą drugorzędną - mówi Stanisław Fijarczyk. - Mam do dyspozycji grupę bardzo młodych, niedoświadczonych chłopaków, których musimy ogrywać, bo to jest przyszłość drużyny, klubu. W tej chwili nie są jednak jeszcze gotowi do gry na tym poziomie na maksymalnych obciążeniach, ale czterech na stałe będziemy chcieli włączyć do kadry pierwszego zespołu. Problemem będą młodzieżowcy, z których aż siedmiu kończy ten wiek i zostaje zaledwie dwóch, a wiemy, jakie są wymogi do gry w lidze. Jeśli zostanie Marcin Sorkowicz, to sprawa jednego będzie załatwiona, będziemy szukali już tylko jednego. Dziś dałem zagrać wszystkim chłopakom, którzy są w kadrze, zabrakło czterech z podstawowego składu: Rafała Jakimczuka, Łukasza Sorkowicza i Przemysława Gruszki oraz naszego podstawowego stopera Mateusza Ptaszyńskiego, ale on wyjechał za granicę i na dobrą sprawę może być tak, że będzie sobie trzeba radzić bez niego przez dłuższy czas. Z meczu z przeciwnikiem grającym szybciej, ostrzej, skracającego pole gry, chłopcy mogli sporo wynieść i cieszę się z takiego spotkania. Chcielibyśmy utrzymać w zespole Marcina Sorkowicza i Bartka Siedlika, którzy przymierzani są do innych drużyn - to nasz priorytet.
     
     Zatoka Braniewo - OKS 1945 Olsztyn 3:4 (2:2)
     0:1 - Graczyk (13.), 1:1 - Marcin Sorkowicz (25.), 1:2 - Suchocki (40.), 2:2 - Pichla (45+2.), 2:3 - Harmaciński (48.), 3:3 - Siedlik (80.), 3:4 - Szymański (87.)
     Zatoka: Kukliński (46. Łastówka) - Magdziarczyk (27. Pichla, 75. Skoratko), Ciepliński, Siedlik, Michnowicz (46. Werbowy), Rutkowski, Jacek Gawryś (46. Wójcik), Wolak, Korzeb (46. Sikorski), Marcin Sorkowicz (60. Matelski), Komorowski (63. Ambrosewicz)
     
     Co słychać w Polonii Pasłęk
     Do dymisji podał się zarząd Polonii na czele z dotychczasowym prezesem Zbigniewem Bocianem i wiceprezesem Jerzym Harhajem. Nie stanie to jednak na przeszkodzie w przygotowaniach zespołu do nowego sezonu, które ruszają w najbliższy wtorek 17 lipca. Drużyna ma już nowego trenera, którym został Jarosław Kowzan prowadzący do tej pory A-klasową Victorię Rychliki. Do drużyny mają wrócić doświadczeni piłkarze, ponadto dołączy kilku zawodników z Rychlik, zespół ma być oparty na graczach z Pasłęka i okolicy, plus dwóch-trzech zawodników z zewnątrz. Cel na najbliższy sezon to budowa nowej drużyny i utrzymanie w gronie czwartoligowców.
BAR

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama