20. kolejka ligi okręgowej obfitowała w niespodziewane rezultaty. Pierwsze punkty wiosną stracił lider Concordia Elbląg, która zremisowała na wyjeździe 0:0 z Ossą Biskupiec Pomorski. Porażki doznał wicelider Warmiak Łukta, który przegrał 1:2 w Janowcu Kościelnym z Orłem. Z kolei beniaminek ZKS Olimpia Elbląg wygrała w Gronowie z trzecią w tabeli swoją imienniczką z Olsztynka 4:2.
Potknięcie lidera bez konsekwencji
Concordia zdobyła zaledwie jeden punkt, a mimo to powiększyła swoją przewagą w tabeli. Stało się tak dlatego, bo depczący jej po piętach Warmiak Łukta po raz kolejny stracił punkty, przegrywając z nieobliczalnym beniaminkiem z Janowca Kościelnego.
Wracając do samego meczu, goście z Elbląga mieli optyczną przewagę, trzykrotnie po strzałach Mariusza Trzaka, Radosława Zielonki i Pawła Wiśniewskiego Ossę od utraty bramki ratowała poprzeczka. Gospodarze schowani za podwójną gardą, nastawieni głównie na defensywę, zrealizowali swój cel, jakim było urwanie punktów liderowi. Obraz gry nie zmienił się ani przez chwilę, mimo faktu, że elblążanie ostatnie 10 minut meczu grali w osłabieniu po dwóch żółtych kartkach dla Niesiobędzkiego.
Ossa Biskupiec Pomorski - Concordia Elbląg 0:0
Ossa: Heika - Lamparski, Drozdowski, Ostrowski, Tadajewski, Kulesza, Jurkschat, Tomczyk (55. Bolewski), Kaźmierczyk, Figurski, Żulczyk (80. Żak)
Concordia: Kowalski - Młynik, Moneta, Niesiobędzki, Machiński, Jaromiński (75. Kleinwachter), Sielezin, Trzak, Zawada, Wiśniewski (63. Gryka), Zielonka.
Arbitrzy bez formy
Błękitni Orneta w 18. min. spotkania z Huraganem II Morąg odbywającego się w Żabim Rogu prowadzili już 2:0. Na początku spotkania na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Kobierski, który wykorzystał dokładne dośrodkowanie Janusza Żmijewskiego. W 18. min. przyjezdni strzelili drugiego gola, a stało się to po rzucie karnym pewnie egzekwowanym przez Żmijewskiego, podyktowanym po faulu na Piotrze Werhunie. Mimo takiej przewagi goście nie zdołali utrzymać korzystnego wyniku i w końcowym rozrachunku musieli zadowolić się tylko jednym punktem. Jeszcze w pierwszej połowie gospodarze zdobyli kontaktową bramkę z rzutu wolnego z linii pola karnego, podyktowanego za rzekomy faul Daniela Koguta, który dodatkowo ukarany został niesłusznie żółtym kartonikiem. W 38. min. Błękitni mogli odskoczyć gospodarzom na dystans dwóch goli, ale Kobierski trafił w słupek. Po przerwie drugą żółtą kartkę ujrzał Kogut i Błękitni grali w dziesiątkę. Wykorzystali to gospodarze, którzy za sprawą Siudzińskiego na 13 minut przed końcem doprowadzili do remisu. Mecz zakończył się podziałem punktów.
Po spotkaniu w obozie przyjezdnych (ale także gospodarzy) narzekano na bardzo słabą postawę trójki sędziowskiej, której pomyłki wypaczyły ostateczny wynik spotkania i pozbawiły gości zwycięstwa.
Huragan II Morąg - Błękitni Orneta 2:2 (1:2)
0:1 - Kobierski (4.), 0:2 - Żmijewski (18.), 1:2 - Kikoła (30.), 2:2 - Siudziński (77.)
Huragan II: Miara - Kucharski, Kikoła, Snopczyński, Kierstan, Gałązka, Boczko (70. Lipka), Szostak, Galik (46. Głowacki), Babicki (46. Skwarek), Siudziński
Błękitni: Szełemej - Kowalski, Mackiewicz, K .Gołębiewski, Basałygo, Kogut, Żmijewski, Werhun, Kałamajski (60. Michalski), Kobierski, A. Gołębiewski (46. Szczęch).
Beniaminek lepszy od spadkowicza
Po ubiegłotygodniowym remisie w Łukcie elblążanie zanotowali kolejny bardzo dobry występ w starciu z wyżej notowanym rywalem. Mecz dwóch imienniczek zaczął się niespecjalnie dla gospodarzy, bo już w 5. min. Kenig pokonał Piotra Różańskiego. Z każdą następną minutą rosła jednak przewaga graczy Dariusza Kaczmarczyka, czego efektem były cztery kolejne trafienia. Do remisu w 20. min. doprowadził Bogdan Wojtas, na 2:1 w 35. min. podwyższył natomiast Jakub Dudek. Dwie minuty później elblążanie prowadzili już różnicą dwóch goli za sprawą trafienia Marcina Wielgata. Po zmianie stron obie drużyny zdobyły po bramce. Dla ZKS trafił Bartłomiej Berdzik, a rozmiary przegranej gości zmniejszył na 10 minut przed końcem Arcipowski. Tym zwycięstwem żółto-biało-niebiescy potwierdzili dobrą dyspozycję, którą zaprezentowali już w pucharowym pojedynku z OKS 1945 Olsztyn.
ZKS Olimpia Elbląg - Olimpia Olsztynek 4:2 (3:1)
0:1 - Kenig (5.), 1:1 - Wojtas (20.), 2:1 - Dudek (35.), 3:1 - Wielgat (37.), 4:1 - Berdzik (65.), 4:2 - Arcipowski (80.)
ZKS Olimpia: Różański - D. Tyburski, Zieliński, Kurowski, Miller, Chwoszcz, Szopiński (65. Bałdyga), Berdzik, Dudek, Wojtas (80. Kisielowski), Wielgat (70. Sambor)
Olimpia Olsztynek.: Pieńkowski - Brzostek (19. Rykowski), Bober, Kotliński, Argalski (40. Jędrejek), Kowalczyk, Arcipowski, Kenig (46. Stankiewicz), Wanisiewicz, Pawlak, Kolek.
Ważna wygrana MGKS
Wygrana MGKS to jedna z większych niespodzianek 20. kolejki. Klasą dla siebie był grający trener gości Janusz Buczkowski, pamiętający grę w drugoligowej Olimpii Elbląg. Głównie dzięki jego pewnej postawie w defensywie MGKS mógł się cieszyć z kompletu punktów. Ściągnięcie w trybie awaryjnym z Concordii Elbląg Adama Licau przynosi bardzo dobre efekty. Elbląski napastnik zdobył kolejną bramkę, tym razem na wagę zwycięstwa. Ważna wygrana (pozostali konkurenci w walce o utrzymanie - GSZS Rybno i Huragan II Morąg - również zdobywali punkty) pozwoliła zbliżyć się na odległość 2 oczek do 13. - bezpiecznego miejsca, na którym plasują się obecnie Ewingi Zalewo.
Iskra Narzym - MGKS Tolkmicko 0:1 (0:0)
0:1 - Licau (57.)
Iskra: Rybacki - Gierwatowski, Osiecki, Gutkowski (75. Skuza), Przyborski, Cegielski, Bęcławski (55. Szydłowski), K. Nadarzyński, T. Nadarzyński (60. Sobczak), Żebrowski, Karpiński
MGKS: Humla - Buczkowski, Rutkowski, Bukiert (43. Żabiński) Rosenau, Licau, Płachecki, Kacała, Piotrowski, Grabowski, Osiak (88. Szewczuk).
Komplet wyników 20. kolejki ligi okręgowej: Ossa Biskupiec Pomorski - Concordia Elbląg 0:0, Huragan II Morąg - Błękitni Orneta 2:2, ZKS Olimpia Elbląg - Olimpia Olsztynek 4:2, Iskra Narzym - MGKS Tolkmicko 0:1, GSZS Rybno - Start Nidzica 3:1, GKS Stawiguda - GKS Wikielec 1:2, Ewingi Zalewo - Tęcza Miłomłyn 0:2, Orzeł Janowiec Kościelny - Warmiak Łukta 2:1.
Zobacz tabele
Concordia zdobyła zaledwie jeden punkt, a mimo to powiększyła swoją przewagą w tabeli. Stało się tak dlatego, bo depczący jej po piętach Warmiak Łukta po raz kolejny stracił punkty, przegrywając z nieobliczalnym beniaminkiem z Janowca Kościelnego.
Wracając do samego meczu, goście z Elbląga mieli optyczną przewagę, trzykrotnie po strzałach Mariusza Trzaka, Radosława Zielonki i Pawła Wiśniewskiego Ossę od utraty bramki ratowała poprzeczka. Gospodarze schowani za podwójną gardą, nastawieni głównie na defensywę, zrealizowali swój cel, jakim było urwanie punktów liderowi. Obraz gry nie zmienił się ani przez chwilę, mimo faktu, że elblążanie ostatnie 10 minut meczu grali w osłabieniu po dwóch żółtych kartkach dla Niesiobędzkiego.
Ossa Biskupiec Pomorski - Concordia Elbląg 0:0
Ossa: Heika - Lamparski, Drozdowski, Ostrowski, Tadajewski, Kulesza, Jurkschat, Tomczyk (55. Bolewski), Kaźmierczyk, Figurski, Żulczyk (80. Żak)
Concordia: Kowalski - Młynik, Moneta, Niesiobędzki, Machiński, Jaromiński (75. Kleinwachter), Sielezin, Trzak, Zawada, Wiśniewski (63. Gryka), Zielonka.
Arbitrzy bez formy
Błękitni Orneta w 18. min. spotkania z Huraganem II Morąg odbywającego się w Żabim Rogu prowadzili już 2:0. Na początku spotkania na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Kobierski, który wykorzystał dokładne dośrodkowanie Janusza Żmijewskiego. W 18. min. przyjezdni strzelili drugiego gola, a stało się to po rzucie karnym pewnie egzekwowanym przez Żmijewskiego, podyktowanym po faulu na Piotrze Werhunie. Mimo takiej przewagi goście nie zdołali utrzymać korzystnego wyniku i w końcowym rozrachunku musieli zadowolić się tylko jednym punktem. Jeszcze w pierwszej połowie gospodarze zdobyli kontaktową bramkę z rzutu wolnego z linii pola karnego, podyktowanego za rzekomy faul Daniela Koguta, który dodatkowo ukarany został niesłusznie żółtym kartonikiem. W 38. min. Błękitni mogli odskoczyć gospodarzom na dystans dwóch goli, ale Kobierski trafił w słupek. Po przerwie drugą żółtą kartkę ujrzał Kogut i Błękitni grali w dziesiątkę. Wykorzystali to gospodarze, którzy za sprawą Siudzińskiego na 13 minut przed końcem doprowadzili do remisu. Mecz zakończył się podziałem punktów.
Po spotkaniu w obozie przyjezdnych (ale także gospodarzy) narzekano na bardzo słabą postawę trójki sędziowskiej, której pomyłki wypaczyły ostateczny wynik spotkania i pozbawiły gości zwycięstwa.
Huragan II Morąg - Błękitni Orneta 2:2 (1:2)
0:1 - Kobierski (4.), 0:2 - Żmijewski (18.), 1:2 - Kikoła (30.), 2:2 - Siudziński (77.)
Huragan II: Miara - Kucharski, Kikoła, Snopczyński, Kierstan, Gałązka, Boczko (70. Lipka), Szostak, Galik (46. Głowacki), Babicki (46. Skwarek), Siudziński
Błękitni: Szełemej - Kowalski, Mackiewicz, K .Gołębiewski, Basałygo, Kogut, Żmijewski, Werhun, Kałamajski (60. Michalski), Kobierski, A. Gołębiewski (46. Szczęch).
Beniaminek lepszy od spadkowicza
Po ubiegłotygodniowym remisie w Łukcie elblążanie zanotowali kolejny bardzo dobry występ w starciu z wyżej notowanym rywalem. Mecz dwóch imienniczek zaczął się niespecjalnie dla gospodarzy, bo już w 5. min. Kenig pokonał Piotra Różańskiego. Z każdą następną minutą rosła jednak przewaga graczy Dariusza Kaczmarczyka, czego efektem były cztery kolejne trafienia. Do remisu w 20. min. doprowadził Bogdan Wojtas, na 2:1 w 35. min. podwyższył natomiast Jakub Dudek. Dwie minuty później elblążanie prowadzili już różnicą dwóch goli za sprawą trafienia Marcina Wielgata. Po zmianie stron obie drużyny zdobyły po bramce. Dla ZKS trafił Bartłomiej Berdzik, a rozmiary przegranej gości zmniejszył na 10 minut przed końcem Arcipowski. Tym zwycięstwem żółto-biało-niebiescy potwierdzili dobrą dyspozycję, którą zaprezentowali już w pucharowym pojedynku z OKS 1945 Olsztyn.
ZKS Olimpia Elbląg - Olimpia Olsztynek 4:2 (3:1)
0:1 - Kenig (5.), 1:1 - Wojtas (20.), 2:1 - Dudek (35.), 3:1 - Wielgat (37.), 4:1 - Berdzik (65.), 4:2 - Arcipowski (80.)
ZKS Olimpia: Różański - D. Tyburski, Zieliński, Kurowski, Miller, Chwoszcz, Szopiński (65. Bałdyga), Berdzik, Dudek, Wojtas (80. Kisielowski), Wielgat (70. Sambor)
Olimpia Olsztynek.: Pieńkowski - Brzostek (19. Rykowski), Bober, Kotliński, Argalski (40. Jędrejek), Kowalczyk, Arcipowski, Kenig (46. Stankiewicz), Wanisiewicz, Pawlak, Kolek.
Ważna wygrana MGKS
Wygrana MGKS to jedna z większych niespodzianek 20. kolejki. Klasą dla siebie był grający trener gości Janusz Buczkowski, pamiętający grę w drugoligowej Olimpii Elbląg. Głównie dzięki jego pewnej postawie w defensywie MGKS mógł się cieszyć z kompletu punktów. Ściągnięcie w trybie awaryjnym z Concordii Elbląg Adama Licau przynosi bardzo dobre efekty. Elbląski napastnik zdobył kolejną bramkę, tym razem na wagę zwycięstwa. Ważna wygrana (pozostali konkurenci w walce o utrzymanie - GSZS Rybno i Huragan II Morąg - również zdobywali punkty) pozwoliła zbliżyć się na odległość 2 oczek do 13. - bezpiecznego miejsca, na którym plasują się obecnie Ewingi Zalewo.
Iskra Narzym - MGKS Tolkmicko 0:1 (0:0)
0:1 - Licau (57.)
Iskra: Rybacki - Gierwatowski, Osiecki, Gutkowski (75. Skuza), Przyborski, Cegielski, Bęcławski (55. Szydłowski), K. Nadarzyński, T. Nadarzyński (60. Sobczak), Żebrowski, Karpiński
MGKS: Humla - Buczkowski, Rutkowski, Bukiert (43. Żabiński) Rosenau, Licau, Płachecki, Kacała, Piotrowski, Grabowski, Osiak (88. Szewczuk).
Komplet wyników 20. kolejki ligi okręgowej: Ossa Biskupiec Pomorski - Concordia Elbląg 0:0, Huragan II Morąg - Błękitni Orneta 2:2, ZKS Olimpia Elbląg - Olimpia Olsztynek 4:2, Iskra Narzym - MGKS Tolkmicko 0:1, GSZS Rybno - Start Nidzica 3:1, GKS Stawiguda - GKS Wikielec 1:2, Ewingi Zalewo - Tęcza Miłomłyn 0:2, Orzeł Janowiec Kościelny - Warmiak Łukta 2:1.
Zobacz tabele
BAR