Obie elbląskie Olimpie, czwarto- i szóstoligowa, przygotowujące się do wiosennych rozgrywek, zgodnie, po 2:1 wygrały swoje mecze sparingowe. Podopieczni trenera Andrzeja Biangi w pokonanym polu zostawili drużynę Powiśla Dzierzgoń, natomiast drużyna prowadzona przez Dariusza Kaczmarczyka drugi raz tej zimy rozprawiła się z Syreną Młynary. Zobacz fotoreportaż Olimpia z Powiślem na śniegu.
Aż 10 zmian
Mecz kontrolny z Powiślem był dziewiątym z dziesięciu zaplanowanych sparingów przed startem ligi. Od pierwszych minut sobotniej rywalizacji gospodarze nadawali ton wydarzeniom na boisku. Rywal zajmujący 12 lokatę w IV lidze pomorskiej nie potrafił skutecznie stawić czoła liderowi tego samego poziomu rozgrywkowego na Warmii i Mazurach. Już w 7 min. Bogusław Lizak strzałem zza pola karnego dał prowadzenie elblążanom. Licznie zgromadzeni kibice liczyli na kolejne bramki dla Olimpii, jednak żaden gol do przerwy już nie padł. Stało się tak po części ze względu na niezłą postawę defensywy Powiśla, po części słabą skuteczność piłkarzy z Elbląga.
Drugie 45 minut było bliźniaczo podobne do trzech pierwszych kwadransów, z małą różnicą, że gra nieco się wyrównała, gospodarze nie mieli już tak wyraźnej przewagi. Zapewne wpływ na taki rozwój wypadków miał fakt, że trener elblążan desygnował na boisko wszystkich piłkarzy, których miał do dyspozycji, dokonując aż dziesięciu zmian. Gol na 2:0 padł po rzucie rożnym egzekwowanym w 66 min. przez Daniela Czuka. Dośrodkował on dokładnie futbolówkę w pole karne, gdzie dobrze ustawiony Janusz Kozieł zgrał głową piłkę do Adama Cicherskiego, a rosły defensor Olimpii bez problemów, również strzałem głową, pokonał broniącego bramki Powiśla Jakuba Mazura.
Zadowoleni z takiego obrotu sprawy olimpijczycy próbowali „dowieźć” korzystny rezultat do ostatniego gwizdka sędziego, jednak na 7 minut przed końcem były zawodnik warszawskiej Olimpii Robert Felski zmniejszył rozmiary porażki i zdobył honorowego gola dla biało-zielonych.
Olimpii do rozpoczęcia rundy wiosennej pozostał do rozegrania jeszcze jeden sparing 18 marca z MGKS Tolkmicko w Tolkmicku. Niewykluczone, że w razie przełożenia inauguracji na późniejszy termin żółto-biało-niebiescy rozegrają jeszcze jeden mecz kontrolny.
Trener w radiu
W niedzielę 19 marca o godz. 19.05 gościem cyklicznej audycji Radia EL będzie szkoleniowiec Olimpii Andrzej Bianga. Za pośrednictwem adresu mailowego elbląskiej rozgłośni sport@radioel.pl oraz adresu mailowego nieoficjalnej strony Olimpii redakcja@e-Olimpia.com można zadawać pytania, na które trener odpowie na antenie.
Olimpia Elbląg – Powiśle Dzierzgoń 2:1 (1:0)
1:0 - Lizak (7.), 2:0 - Cicherski (66.), 2:1 - Felski (83.)
Olimpia: Hyz (Kowalski 70.) – Kitowski (Czuk 65.), Cicherski (Przekaza 68.), Chrzonowski, Miller (Korzeb 65.), Anuszek (Lepka 46.), Ciesielski (Kozieł 60.), Widzicki (Gorgol 61.), Sambor (Dudek 62.), Wierzba (Sierechan 46.), Lizak (Nadolny 46.).
Znów 2:1
Przed dwoma tygodniami w pierwszym sparingu pomiędzy drużynami ZKS Olimpii (lider A-klasy) i Syreną Młynary (elbląska okręgówka) padł wynik 2:1 dla elblążan.
W sobotnie popołudnie strzelanie bramek w 16 min. rozpoczął pozyskany z Pomowca Gronowo Krystian Westerlich, który wykorzystał rzut wolny i pokonał goalkeepera z Młynar. W drugiej części meczu za sprawą Łukasza Matuszewskiego Syrena w 71 min. odrobiła straty, jednak ostatnie słowo należało do ZKS Olimpii, a konkretnie do Bogdana Wojtasa, który na 5 minut przed końcem pewnie egzekwował rzut karny i ustalił wynik spotkania.
Oprócz wspomnianego Westerlicha i doświadczonego Piotra Łojka z bardzo dobrej strony w meczu z Syreną pokazał się piłkarz elbląskiego Mlexera Bartłomiej Berdzik. Działacze ZKS-u widzieliby młodego zawodnika w swojej drużynie, jednak do transferu może nie dojść, gdyż włodarze klubu z Parku Modrzewia żądają za młodzieżowca kilka tysięcy złotych, co w przypadku drużyny VI-ligowej jest ceną zaporową.
ZKS Olimpia Elbląg – Syrena Młynary 2:1 (1:0)
1:0 - Westerlich (16.), 1:1 - Matuszewski (71.), 2:1 - Wojtas (85. karny)
ZKS Olimpia: Wiśniewski - Miller, Tyburski, Czarnuch, Kurowski, Łojek, Szucki, Berdzik, Westerlich, Chwoszcz, Wojtas
Po przerwie na boisku pojawili się: Bałdyga, Kaczmarczyk, Naguszewski, Łukaszewski.
Mecz kontrolny z Powiślem był dziewiątym z dziesięciu zaplanowanych sparingów przed startem ligi. Od pierwszych minut sobotniej rywalizacji gospodarze nadawali ton wydarzeniom na boisku. Rywal zajmujący 12 lokatę w IV lidze pomorskiej nie potrafił skutecznie stawić czoła liderowi tego samego poziomu rozgrywkowego na Warmii i Mazurach. Już w 7 min. Bogusław Lizak strzałem zza pola karnego dał prowadzenie elblążanom. Licznie zgromadzeni kibice liczyli na kolejne bramki dla Olimpii, jednak żaden gol do przerwy już nie padł. Stało się tak po części ze względu na niezłą postawę defensywy Powiśla, po części słabą skuteczność piłkarzy z Elbląga.
Drugie 45 minut było bliźniaczo podobne do trzech pierwszych kwadransów, z małą różnicą, że gra nieco się wyrównała, gospodarze nie mieli już tak wyraźnej przewagi. Zapewne wpływ na taki rozwój wypadków miał fakt, że trener elblążan desygnował na boisko wszystkich piłkarzy, których miał do dyspozycji, dokonując aż dziesięciu zmian. Gol na 2:0 padł po rzucie rożnym egzekwowanym w 66 min. przez Daniela Czuka. Dośrodkował on dokładnie futbolówkę w pole karne, gdzie dobrze ustawiony Janusz Kozieł zgrał głową piłkę do Adama Cicherskiego, a rosły defensor Olimpii bez problemów, również strzałem głową, pokonał broniącego bramki Powiśla Jakuba Mazura.
Zadowoleni z takiego obrotu sprawy olimpijczycy próbowali „dowieźć” korzystny rezultat do ostatniego gwizdka sędziego, jednak na 7 minut przed końcem były zawodnik warszawskiej Olimpii Robert Felski zmniejszył rozmiary porażki i zdobył honorowego gola dla biało-zielonych.
Olimpii do rozpoczęcia rundy wiosennej pozostał do rozegrania jeszcze jeden sparing 18 marca z MGKS Tolkmicko w Tolkmicku. Niewykluczone, że w razie przełożenia inauguracji na późniejszy termin żółto-biało-niebiescy rozegrają jeszcze jeden mecz kontrolny.
Trener w radiu
W niedzielę 19 marca o godz. 19.05 gościem cyklicznej audycji Radia EL będzie szkoleniowiec Olimpii Andrzej Bianga. Za pośrednictwem adresu mailowego elbląskiej rozgłośni sport@radioel.pl oraz adresu mailowego nieoficjalnej strony Olimpii redakcja@e-Olimpia.com można zadawać pytania, na które trener odpowie na antenie.
Olimpia Elbląg – Powiśle Dzierzgoń 2:1 (1:0)
1:0 - Lizak (7.), 2:0 - Cicherski (66.), 2:1 - Felski (83.)
Olimpia: Hyz (Kowalski 70.) – Kitowski (Czuk 65.), Cicherski (Przekaza 68.), Chrzonowski, Miller (Korzeb 65.), Anuszek (Lepka 46.), Ciesielski (Kozieł 60.), Widzicki (Gorgol 61.), Sambor (Dudek 62.), Wierzba (Sierechan 46.), Lizak (Nadolny 46.).
Znów 2:1
Przed dwoma tygodniami w pierwszym sparingu pomiędzy drużynami ZKS Olimpii (lider A-klasy) i Syreną Młynary (elbląska okręgówka) padł wynik 2:1 dla elblążan.
W sobotnie popołudnie strzelanie bramek w 16 min. rozpoczął pozyskany z Pomowca Gronowo Krystian Westerlich, który wykorzystał rzut wolny i pokonał goalkeepera z Młynar. W drugiej części meczu za sprawą Łukasza Matuszewskiego Syrena w 71 min. odrobiła straty, jednak ostatnie słowo należało do ZKS Olimpii, a konkretnie do Bogdana Wojtasa, który na 5 minut przed końcem pewnie egzekwował rzut karny i ustalił wynik spotkania.
Oprócz wspomnianego Westerlicha i doświadczonego Piotra Łojka z bardzo dobrej strony w meczu z Syreną pokazał się piłkarz elbląskiego Mlexera Bartłomiej Berdzik. Działacze ZKS-u widzieliby młodego zawodnika w swojej drużynie, jednak do transferu może nie dojść, gdyż włodarze klubu z Parku Modrzewia żądają za młodzieżowca kilka tysięcy złotych, co w przypadku drużyny VI-ligowej jest ceną zaporową.
ZKS Olimpia Elbląg – Syrena Młynary 2:1 (1:0)
1:0 - Westerlich (16.), 1:1 - Matuszewski (71.), 2:1 - Wojtas (85. karny)
ZKS Olimpia: Wiśniewski - Miller, Tyburski, Czarnuch, Kurowski, Łojek, Szucki, Berdzik, Westerlich, Chwoszcz, Wojtas
Po przerwie na boisku pojawili się: Bałdyga, Kaczmarczyk, Naguszewski, Łukaszewski.
BAR