Sezon trwała banicja elbląskiej Concordii w IV lidze. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sobotniego meczu pomarańczowo – czarnych z DKS Dobre Miasto było wiadomo, że w następnym sezonie podopieczni Krzysztofa Machińskiego zagrają w III lidze. Zobacz zdjęcia.
Emocje, czy Concordia dziś „przyklepie” awans do III ligi skończyły się... równo z końcowym gwizdkiem w meczu Polonii Lidzbark Warmiński z Huraganem Morąg. Wicelider nie zdołał zdobyć twierdzy w Lidzbarku Warmińskim (3:1 dla Polonii) i tym samym jeszcze przed rozpoczęciem meczu w Elbląga podopieczni Krzysztofa Machińskiego byli pewni awansu.
Awans pomarańczowo-czarni chcieli potwierdzić zwycięstwem nad DKS Dobre Miasto. Nie wypadało inaczej – ostatnia porażka Concordii na stadionie przy ul. Krakusa miała miejsce 12 czerwca 2021 r. (0:3 z Błonianką Błonie).
Goście zamierzali jednak popsuć radosny nastrój i nie oddać punktów bez walki. Już w 25. minucie Mateusz Różowicz wyszedł „sam na sam” z bramkarzem gospodarzy Volodymerm Melnychenko. Na szczęście piłka minęła bramkę.
Gospodarze odpowiedzieli dobrymi sytuacjami Mateusza Szmydta i Joao Augusto. Gola zdobyli po rzucie karnym podyktowanym za faul na Joao Augusto w ostatnich minutach pierwszej połowy. Egzekutorem – Edil de Sousa Barros.
Wydawać się mogło, że bramka zdobyta przez Brazylijczyka będzie pierwszą i tak jak w poprzednich meczach pomarańczowo – czarni w drugiej części spotkania będą punktować rywala. Tymczasem... Druga połowa rozpoczęła się od przegranego przez Joao Augusto pojedynku z bramkarzem gości. A potem... było trzęsienie ziemi. Bracia Chojnaccy z DKS-u odwrócili losy spotkania. Najpierw Kacper strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego i był remis. A dwie minuty później Jakub strzałem z dystansu dał prowadzenie gościom.
Im bliżej końcowego gwizdka tym gospodarze „cisnęli” bardziej. Kolejne próby pomarańczowo – czarnych kończyły się fiaskiem. Piłka albo mijała bramkę gości, albo Bartosz Dzikowski był na posterunku. Mało brakowało, aby DKS prowadził 3:1. W 87. minucie Volodymir Melnychenko wyjął piłkę spod nóg Dawida Lubaka w sytuacji „sam na sam”. W 90. minucie Patryk Wieliczko huknął z rzutu wolnego w poprzeczkę – i ten strzał był najlepszą metaforą prób doprowadzenia do remisu w wykonaniu Concordii. Niby blisko, ale jednak czegoś brakowało.
Po końcowym gwizdku piłkarze rozpoczęli świętowanie awansu do III ligi. W następnej kolejce Concordia zmierzy się w Lubawie z tamtejszym Motorem.
Concordia Elbląg – DKS Dobre Miasto 1:2 (1:0)
Bramki: Barros (41. min., karny), 1:1 – K. Chojnacki (57. min.), 1:2 - J. Chojnacki (59. min.)
Concordia: Melnychenko – Barros, Bukacki, Szmydt, Kopka, Szawara, Drewek, M. Pelc (57' Wieliczko), Augusto, Rudziński (57' Skierkowki), Łęcki (59' Łojeczko)
