W pływackim światku Elbląga nie sposób znaleźć osoby, która w pewnym momencie swojej przygody ze sportem nie zetknęłaby się z Zenonem Mizerskim. Zawodnik, trener, ratownik, „ojciec elbląskiego pływania“ skończył 90 lat. Zobacz zdjęcia.
Zenon Mizerski swoją karierę sportową rozpoczął w Warcie Poznań, gdzie m. in. pływał i grał w piłkę wodną. Do Elbląga trafił przypadkiem. - W gazecie przeczytałem, że Zamech zatrudni tokarzy. Spakowałem się i wyjechałem - mówi Zenon Mizerski. - W Elblągu byłem wcześniej na pokazowych zawodach w czasach, kiedy służyłem w Marynarce Wojennej. Pływaliśmy na basenie przy ul. Spacerowej.
I być może po przeprowadzce do Elbląga - kariera sportowa by się przerwała, gdyby nie kolejny przypadek. W Zamechu szukali opiekunów dla dzieci, które wyjeżdżały na zakładowe kolonie. - Miałem uprawnienia ratownika wodnego, zgłosiłem się i na wakacje zostałem oddelegowany na kolonie - wspomina elblążanin.
Na zamechowskich koloniach zaczął uczyć pierwsze dzieci pływać. A potem... całe życie poświęcił elbląskiemu pływaniu.W elbląskim światku sportowym trudno znaleźć osoby związane z pływaniem, które w trakcie swojej przygody sportowej nie zetknęły się z Zenonem Mizerskim.
O jego zasługach można pisać długo. Na Krytej Pływalni przy ul. Robotniczej spędził tysiące godzin, jest jednym z „ojców założycieli“ elbląskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Startował w zawodach, brał udział w akcjach propagujących pływanie.
- W 1973 r. przepłynęliśmy Zalew Wiślany z Krynicy Morskiej do Tolkmicka - wspomina.
Dziś (20 czerwca) podczas zawodów pływackich na Krytej Pływalni przy ul. Robotniczej odbyła się skromna uroczystość z okazji 90. urodzin Zenona Mizerskiego. Były kwiaty, prezenty i dużo miłych słów pod adresem jubilata. A po uroczystości na słupkach startowych rywalizację rozpoczęli najmłodsi pływacy, w sumie około 300 uczniów elbląskich szkół podstawowych.