UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • www.portel.pl jakiś komentarz?
  • Artykuł niezły. Przynajmniej próbuje liznąć problem. Jednak, to nie ładunek ścieków dopływających jest problemem. Kiedyś nigdzie nie było oczyszczalni, a Zalew nadawał się do kąpieli. Teraz też, we wszystkich dopływach z przyjemnością się kapię, a w Zalewie od wielu lat nie. Eutrofizacja tego typu zbiorników, po odcięciu większych dopływów świeżej wody jest naturalna. Tu złe zaczęło się, jak zanikł dopływ wody z Nogatu (i Szkarpawy). W rzekach tych następowało naturalne oczyszczenie wody. Teraz ratunkiem mogło by być wydobywanie szamba (osadów dennych) na okoliczne poldery. Bardzo szybko utworzyły by się nowe obszary do zagospodarowania. Ponadto należy pomyśleć o napowietrzaniu wody. Trwające "na zawsze". Dodatkowo, w okresach zimniejszych i wietrzniejszych, należało by wpuszczać przekopem wodę z Zatoki. Niestety przekop do celów turystycznych jest niewykorzystaną szansą. Przy tak monstrualnych nakładach i pracach ziemnych, nie stworzono nawet jednego miejsca na schronienia dla wodniaków. Istniejące "mariny", za wyjątkiem płytkiego Suchacza, nie zapewniają ochrony przed nadmiernym falowaniem. Co więcej, w Tolkmicku i Fromborku, pogorszono tą ochronę. Brak typowych miejsc dla kajakarzy.....
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    entuzjasta(2022-12-10)
Reklama