Jeżeli do skutku dojdą wydarzenia zaprezentowane przez żeglarzy na dzisiejszej (9 grudnia) konferencji prasowej, to ruch na Zalewie Wiślanym w przyszłym roku ma być duży. Do rozwoju turystyki wodnej potrzeba jednak jeszcze np. nadwodnej stacji paliw.
Sezon żeglarski i motorowodniacki się już zakończył. Wodniackie środowisko powoli przygotowuje do przyszłego sezonu. W przyszłym roku jednostek i wydarzeń na Zalewie Wiślanym na być jeszcze więcej.
- Wspólnie z jacht klubami i Biurem Marszałkowskim chcemy w przyszłym roku zorganizować dziewięć regat na Zalewie Wiślanym. Pierwsze regaty już w maju: Puchar Mariny Elbląg - zapowiedział Marian Drabiński, prezes Elbląskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego na dzisiejszej (9 grudnia) konferencji prasowej.
I potem kolejne i kolejne... - W przyszłym roku pierwszy raz z Pomorskim Okręgowym Związkiem Żeglarskim zorganizujemy Żeglarski Puchar Żuław na Optymistach dla dzieci. W ramach cyklu odbędą się cztery regaty w rożnych miejscowościach - mówił Marian Drabiński.
- Apetyt rośnie w miarę jedzenia. W tym roku zorganizowaliśmy zlot, na którym liczba uczestników nas zaskoczyła. Przypłynęło 28 jednostek z całej Polski. W przyszłym sezonie chcemy zorganizować dwa podobne wydarzenia: w długi czerwcowy weekend zapraszamy wszystkich na rejs Elbląg - Malbork - Biała góra - Gniew - Elbląg. W zależności od warunków żeglarskich z Białej Góry do Elbląga wracamy Wisłą przez Gdańską Głowę lub Nogatem. W długi weekend sierpniowy mamy w planach rejs po Zalewie Wiślanym na trasie Nadbrzeże - Nowy Świat - Tolkmicko - Braniewo - Nowa Pasłęka - Elbląg. W trakcie rejsu chcemy przejść przekopem na Zatokę Gdańską - zdradził Grzegorz Hejber, komandor Yacht Clubu Zalew Wiślany „Nowa Pasłęka“.
- Klub „Dal“ ma zamiar zorganizować dwie imprezy żeglarskie. W pierwszy weekend sierpnia zapraszamy na Regaty o Bursztyn Kopernika, a w pierwszy weekend września na „Fromborską jesień“ - zapraszał Piotr Orłowski, komandor Morskiego Klubu Dal. - Gdyby do września nie zakończyła się modernizacja portu we Fromborku, wydarzenie przeniesiemy do któregoś z pobliskich portów.
Wykorzystać możliwości
Duże zmiany szykują się także na Pasłęce. - Rzeka oficjalnie nie ma statusu drogi wodnej. Można powiedzieć, że prawo traktuje ją jako strumyk. W związku z tym nie ma zobowiązań co do utrzymania rzeki. Stąd np. problemy z pogłębieniem, z mostem „zwodzonym“ na rzece - mówił Grzegorz Hejber. - Obecnie wszystko idzie w dobrym kierunku, aby rzekę Pasłękę wpisać na listę dróg wodnych w przyszłym roku. Środowisko żeglarskie wystąpiło też z wnioskiem, aby w „Planie Zagospodarowania Zalewu Wiślanego“ stworzyć formalną możliwość prowadzenia prac pogłębiarskich na Zalewie.
Duże możliwości w zakresie rozwoju sportów wodnych przyniosło otwarcie śluzy Nowy Świat będącej najkrótszą drogą z Zalewu Wiślanego na Zatokę Gdańską. Jak się okazało, na Zalewie na żeglarzy, którzy pierwszy raz wpłynęli na ten akwen, czyhają pułapki.
- Dużym problemem na Zalewie Wiślanym są źle oznakowane siatki rybackie. 30 do 50 procent siatek jest źle ustawionych i oznakowanych. Chorągiewki widać dopiero, gdy zbliżymy się na kilkanaście metrów. Kiedy wpłyną do nas goście zza granicy i ktoś wpłynie w sieci, Urząd Morski będzie musiał za to zapłacić, to Urząd Morski zacznie pilnować właściwego oznakowania sieci rybackich - mówił Marian Drabiński. - Kanał przez Mierzeję to jest dla żeglarzy okno na świat. Spodziewamy się napływu żeglarzy z rejonu Zatoki Gdańskiej, ale także jednostek zza granicy. Moim zdaniem najbardziej skorzystają Frombork i Krynica Morska
- Prowadzimy rozmowy z województwem pomorskim na temat współpracy i współdziałania. Mam nadzieję, że już w przyszłym roku współpraca nam się rozwinie. I w kolejnych latach będzie robić wspólne zawody, regaty, spotkania z wykorzystaniem przekopu - dodał Edward Pietrulewicz, dyrektor Delegatury Urzędu Marszałkowskiego w Elblągu. - Więcej szczegółów przedstawimy na wiosnę.
Potrzeb jeszcze dużo
Sam Kanał Żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną nie załatwi wszystkiego. Do rozwoju turystyki wodnej potrzeba jeszcze np. nawodnych stacji paliw obsługujących jednostki wodne, punkty odbioru śmieci, więcej marin, pogłębienie Zalewu, ścieżki rowerowe...
- Co do pogłębiania, to będziemy mieli własną pogłębiarkę na Zalewie Wiślanym. Tego nigdy nie było, zawsze przypływała - mówił Edward Pietrulewicz.
- Jeżeli chodzi o stację paliw, to kiedyś były prowadzone rozmowy. Niestety wówczas skończyły się niepowodzeniem ze względu na brak opłacalności - dodał Krzysztof Komorowski z Biura Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego. - Myślę, że rynek wymusi powstanie takiej stacji dla środowiska wodnego.
- Stacja paliw na olej napędowy powinna być w każdym porcie - dodał Stanisław Nowak, komandor Ośrodka Sportów Wodnych w Elblągu. - Taka stacja powinna być dwustronna, umożliwiająca tankowanie samochodów i jednostek pływających.