Z pamiętnika elbląskich fryzjerów

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

Dodawanie opinii

A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)

W Elblągu nie było typowych bikiniarzy. Miasto było robotnicze, bez inteligencji, smutne pozostałości widzimy dziś. Miłe historie w mieście bez swojej polskiej historii i bez charakteru. Puste jak stare miasto w sobotni wieczór.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

3
1

elblążanin(2017-07-15)
Super fryzjerka i niesamowita kobieta;-)

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

2
0

Ola;)(2017-07-19)
Jak wygladała w latach 60 a jak teraz. Taka rudera. Trochę zamaskowana farbami i jakoś wyglada dzisiaj. Dobrze że u nas nie ma takich wiatrów jak w USA. Bo ta rudere byu szukali w polu. Oczywiscie w Starym Polu.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

1
0

(2017-09-07)
fajna historia

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

0
0

(2019-03-26)
Wspaniała atmosfera, przemiła Pani Alina. Trafiłem tam zupełnie przypadkiem kiedy 3 inne zakłady odmówiły mi usługi. Pani Alina stwierdziła że nigdy nie odmawia klientowi. SZACUNEK i wielkie dzięki.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

0
0

Darek Łącki Warszawa(2021-03-17)

Reklama