UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • A kiedy policja zrobi w końcu porządek z pieszymi chodzącymi po ścieżkach rowerowych?! Niedługo byd... będzie się też po ulicach panoszyć!
  • @07zgłośsię - Nie mylcie przejścia dla pieszych z przyjściem dal pieszych połączonym z przejazdem rowerowym. To są dwa różne znaki pionowe i poziome. Jeżeli obok chodnika jest droga dla rowerów to zazwyczaj jest i przejazd dla rowerów, ta linie przerywana za przejściem wyznacza właśnie przejazd rowerowy (i równocześnie wizerunek rowerzysty na znaku pionowym D6b)
  • Najlepsi są właściciele wszędzie srających psów! Stoją na krańcu chodnika i se plotkują a pupil na rooooozciągniętej smyczy blokuje pozostałą część chodnika i ścieżkę rowerową!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    2
    mamaBeata(2017-07-11)
  • Bo w E-gu źle są robione te ścieżki rowerowe. Dlaczego nie może być jak w Holandii, że ścieżka nie jest na chodniku tylko na jezdni, jak kontrapas na wspólnej?
  • Wystarczy być uprzejmym i trochę kultury to działa czy rowerem czy samochodem i trochę uśmiechu chociaż jesteśmy ponurym narodem ale północ tak ma.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    0
    Rowerzystaikierowca(2017-07-11)
  • Dodałbym jeszcze, że bezpieczny odstęp bo wg. PoRD nie mniej niż 1 metr, dodałbym jeszcze że nie ma obowiązku jechać po drodze rowerowej jeżeli nie prowadzi w kierunku w którym jedziemy, dodałbym jeszcze że oświetlenie rowerowe zarówno przednie, jak i tylne może działać w trybie mrugającym. Pisze policjant: Jazda rowerem w korku, omijanie i wyprzedzanie pojazdu w ramach jednego pasa ruchu - jest dozwolone. Co to znaczy w ramach jednego pasa ruchu?Tego zapisu nie rozumiem i nie ma go w PoRD. Jak jest linia przerywana, a pas jest wąski to przecież można wyprzedzać w ramach dwóch pasów. ..
  • Widzę, że w komentarzach sami zmotoryzowani co im rowery przeszkadzają oraz "piesi" co im również rowery przeszkadzają. Może gdyby sami trochę na rowerze pojeździli to inaczej by na rowerzystów patrzyli. Rower nie boli, naprawdę, zachęcam do przejażdżki i więcej uśmiechu ponuraki;)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    4
    rowerzysta(2017-07-12)
  • @07zgłośsię - Według mnie masz rację. Jeśli rowerzysta jedzie nielegalnie po chodniku (są przypadki kiedy może ale to pomijamy) a kierowca skręca w drogę poprzeczną to dziwne jest dla mnie, że rowerzysta ma niby pierwszeństwo. Skoro rowerzysta jedzie nielegalnie to nie widzę podstaw do tego by mu ustępować. Inna sprawa, że lepiej ustąpić takiemu żeby nie było wypadku. Co do przepisu "dopuszczającego jazdę rowerów obok siebie, gdy nie utrudnia to ruchu lub nie zagraża bezpieczeństwu" - ludzie zastanówcie się! Przepis jest idiotyczny. Jak określić czy jazda obok siebie rowerzystów nie utrudnia to ruchu lub nie zagraża bezpieczeństwu? Mam wrażenie, że stowarzyszenie grabarzy ten przepis napisało. Na drodze 503 często jadą sobie parami jeden z drugim. Według mnie jest to szybka droga o dużym natężeniu ruchu gdzie jest bardzo niebezpiecznie i do tego taka jazda utrudnia ruch. To tylko kwestia czasu, że będzie tam wypadek. Przepis powinien wyraźnie określać, że można jechać parami jak np. ograniczenie prędkości jest do 70 km/h a droga ma szerokość np 10 metrów. Rozmawiałem z Policjantami i zgodzili się, że jest to zły przepis. Radzę się zastanowić czy warto korzystać z takich uprawnień. No chyba że ktoś na nagrobku chce mieć napisane, że jechał zgodnie z przepisami.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    1
    Inżynier(2017-07-12)
  • Drodzy rowerzyści, od dziś gonię KAŻDEGO rowerzystę, którego spotkam na chodniku. A podziękować za to możecie sobie samym, a szczególnie temu idiocie, co to próbował mnie pouczać na chodniku wzdłuż Żeromskiego że idąc chodnikiem mam się oglądać czy nie nadjeżdża rowerzysta. Rozumiecie? Jakim trzeba być deb. ilem, żeby nie dosyć że jeździć rowerem po chodnikach, to jeszcze pouczać pieszych? Do tej pory jeszcze tolerowałem waszą nie zawsze bezpieczną obecność na chodnikach, ale za waszą butę i arogancję skończyło się pobłażanie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    2
    Zennon(2017-07-12)
  • rowerzysta ostatnio wpadl na mnie szlam z zakupow ul zeromskiego on skrecal z grunwaldzkiej w zeromskiego z takim impetem ze nie zdarzyl zachamowac tak mnie poturbowal ze juz od tygodnia nosze reke na temblaku on jak gdyby nigdy nic zaczal rower ogladac czy aby nie uszkodzil a mnie od glupich i slepych bab wyzwal i sobie odjechal to ja sie pytam gdzie ludzie maja chodzic moze srodkiem chodnika a dodam ze sama jestem rowerzystka i jezdze po ulicy chyba ze jest droga dla rowerow
  • Kiedyś obowiązywało takie coś jak karta rowerowa. Dziś każdy debil z dowodem osobistym może narażać innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo nieznajomością podstawowych zasad ruchu. Gdyby nie ograniczenie do baby na rowerze to bym miał ją pod kołami, wymyśliła sobie żeby skręcać w lewo bez żadnych sygnałów i z prawej krawędzi jezdni.
  • Oświetlenie rowerowe nie jest wymagane w dzień. Dziwne, a co jak zacznie padać deszcz ? widzialność ograniczona. w czasach kiedy po ulicach jeździło kilka aut, za brak dynama i sprawnego oświetlenia, o karcie rowerowej nie wspomnę, władza wykręcał wentyle i wyrzucał w pole. Jazda obok siebie dopuszczalna jeżeli nie stwarza to utrudnienia-paranoja -kto ma oceniać ? Rowerzysta zawsze jest utrudnieniem, ale według niego wszystko jest OK. Kiedyś było, jeżeli drogą nie nadjeżdża pojazd, bez względu z którego kierunku. Większość rowerzystów nie ma bladego pojęcia o przepisach, im się wydaje że wystarczy odróżnić zielone od czerwonego
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    2
    pompka(2017-07-12)
Reklama