- Od pewnego czasu już żadna kamera internetowa w Elblągu nie funkcjonuje – podkreśla pan Stanisław, nasz Czytelnik pochodzący z Elbląga, który od lat mieszka w Szwecji. - Chciałbym znów popatrzeć na moje kochane miasto – dodaje. Czy jest szansa na powrót kamer nadających na żywo obraz z miasta?
- Pragnę przypomnieć, że jeszcze kilka lat temu można było oglądać Elbląg przez 55 różnych kamer, plus jedną skierowaną na budowę Regal Parku. Obecnie Elbląg jest chyba jedynym miastem w Polsce bez chociaż jednej funkcjonującej kamerki – stwierdza pan Stanisław. Mówi tu zarówno o kamerkach, które prowadziłyby prywatne podmioty, jak i takich realizowanych przez miasto. - Jestem urodzony w Elblągu, tu przeżyłem moją młodość i chociaż los sprawił, że mieszkam daleko od niego, w Szwecji, to kocham to miasto. Nie zawsze była okazja do odwiedzin, więc kamerki internetowe po części zaspokajały moją tęsknotę za Elblągiem. Wstając rano i odpalając komputer mogłem chociażby zerknąć na pogodę lub ludzi śpieszących się do pracy czy szkoły. To można porównać do patrzenia przez okno. Jestem emerytem, więc tym bardziej mam czas, by popatrzeć, co się "w domu" dzieje – przyznaje. - Jednak ze smutkiem obserwowałem przez ostatnie trzy lata jak kamerka za kamerką zaczęły znikać z portali...
Pan Stanisław podkreśla, że nie udało mu się od podmiotów wcześniej zajmujących się takimi kamerkami uzyskać satysfakcjonujących odpowiedzi na swoje pytania. My skierowaliśmy pytania do Urzędu Miejskiego w Elblągu. Dodajmy, że da się „wygooglować” podstronę, gdzie wcześniej funkcjonowały miejskie kamerki, teraz jest ona jednak nieaktywna.
- Obraz z kamer w chwili obecnej nie jest dostępny publicznie, taka decyzja została podjęta po wprowadzeniu przepisów RODO (Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych red.) - przyznaje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego UM w Elblągu. - W chwili obecnej takie umiejscowienie kamery online, która nie naruszałaby przepisów, RODO jest problematyczne. Wszystkie odnośniki do kamer zostały usunięte ze stron. Miasto rozważa jedynie uruchomienie kamery pokazującej panoramę miasta. Obecnie nie ma lokalizacji dla takiej kamery, nie ma też zabezpieczonych środków na ten cel. Zakup, uruchomienie i ciągła obsługa kamery online to kwota rzędu kilkunastu-kilkudziesięciu tysięcy złotych – dodaje.
Jak się dowiadujemy, coraz częściej stosowana jest praktyka, by takie kamery pokazywały odległy plan – właśnie w celu uniknięcia łamania przepisów o ochronie danych osobowych. Nie jest jednak tak, że kamerki rejestrujące obraz na żywo z różnych miejsc zniknęły całkowicie z polskich stron. Te, nawet w świetle wspomnianych przepisów, jakoś funkcjonują. Na uruchomienie kamerek w ten czy inny sposób skierowanych na Elbląg, „prywatnych” czy „miejskich”, przyjdzie jednak Panu Stanisławowi i innym internautom poczekać...