- W piątek dzieci zamiast na lekcje w szkole idą do kościoła na mszę, to już przesada – żali się jedna z naszych Czytelniczek. Sprawdziliśmy: w niektórych elbląskich szkołach rzeczywiście wybrano takie rozwiązanie. Co na to ratusz, który nadzoruje szkoły?
- Dzisiaj moja córka, która rozpoczęła drugą klasę, przyniosła po rozpoczęciu roku szkolnego kartkę od wychowawczyni z informacjami dla rodziców. Okazało się, że w piątek dzieci nie mają zajęć w szkole. Przychodzą tam tylko na godzinę, potem idą na mszę do kościoła i na tym ich szkolny dzień się kończy – opowiada jedna z naszych Czytelniczek, której córka uczęszcza do SP nr 12. - Co mają zrobić rodzice, którzy nie posyłają dzieci na religię? - pyta.
- Piątek tuż po rozpoczęciu roku jest luźniejszym dniem. Dyrekcje szkół, szczególnie podstawowych, organizują w tym czasie zajęcia integracyjne. Mają dowolność w ich organizacji. Dzieci, które nie chcą iść do kościoła, mogą zostać na świetlicach, które będą w piątek czynne i zapewniać opiekę także po powrocie dzieci z kościoła – mówi Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
W niektórych szkołach, na przykład w SP 11, wymyślono inne rozwiązanie. Msza święta dla uczniów odbyła się dzisiaj o godz. 9 w miejscowym kościele, dopiero o godz. 10 rozpoczęła się inauguracja roku szkolnego.
Co o tym sądzicie?
- Piątek tuż po rozpoczęciu roku jest luźniejszym dniem. Dyrekcje szkół, szczególnie podstawowych, organizują w tym czasie zajęcia integracyjne. Mają dowolność w ich organizacji. Dzieci, które nie chcą iść do kościoła, mogą zostać na świetlicach, które będą w piątek czynne i zapewniać opiekę także po powrocie dzieci z kościoła – mówi Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
W niektórych szkołach, na przykład w SP 11, wymyślono inne rozwiązanie. Msza święta dla uczniów odbyła się dzisiaj o godz. 9 w miejscowym kościele, dopiero o godz. 10 rozpoczęła się inauguracja roku szkolnego.
Co o tym sądzicie?
RG