Do zwierzaków z elbląskiego schroniska Mikołaj w tym roku przyszedł trochę wcześniej. Dziś (28 listopada) trafiły do nich karma, koce, kołdry, smakołyki, ubranka, zabawki i inne prezenty. Wszystko dzięki naszym Czytelnikom, którzy tak hojnie odpowiedzieli na naszą akcję organizowaną wspólnie z firmą Loombard. To jeszcze nie koniec. Do 6 grudnia czekamy na kolejne dary dla bezdomnych zwierząt. Zobacz zdjęcia.
Akcja przeszła nasze najśmielsze oczekiwania, a Redakcja została zasypana prezentami po brzegi, dlatego już przewieźliśmy je do elbląskiego schroniska dla zwierząt. Pomysłodawcą akcji jest Agata, pracownik firmy Loombard, wielka miłośniczka zwierząt. - Agata wyszła z założenia, że w czasie świąt powinno pomagać się nie tylko ludziom lecz także zwierzętom – mówi Dawid Teska, pracownik firmy Loombard. - Nie spodziewaliśmy się, że odzew będzie aż tak duży. Również w naszym punktach Loombard udało się zebrać sporo rzeczy dla zwierząt. Chętnie akcję powtórzymy w przyszłości.
Prezentów zebraliśmy naprawdę dużo, ale nadal jest to kropla w morzu potrzeb schroniska, dlatego wciąż liczymy na wielkie serca naszych Czytelników. Zbiórka trwa nadal a na dary czekamy do 6 grudnia. Można je przynosić do naszej redakcji przy ul. 1 Maja 1c (od poniedziałku do piątku w godz. 8.30-16.30) oraz punktów Loombardów (al. Grunwaldzka 25 i ul. Dąbka 136/5 w dni handlowe godz. 8-21).
- Cieszymy się bardzo z takich prezentów – mówi Patryk Bilski, pracownik schroniska dla zwierząt. - Jest tego sporo, ale nadal to kropla w morzu potrzeb, zapasów wystarczy zaledwie na kilka dni, dlatego takie akcje bardzo nas cieszą. Schronisko jest biedne, zwierząt mamy dużo, a potrzeb jeszcze więcej.
Obecnie w schronisku przebywa około 180 psów i 100 kotów, więc każda ilość karmy się przyda. Zachęcamy do wsparcia bezdomnych zwierząt szczególnie podczas świąt i zimy, bo ten okres jest dla zwierzaków wyjątkowo trudny. - Karmę i inne dary przyjmujemy zawsze chętnie. Można nam je dostarczać o każdej porze roku – dodaje Patryk Bilski. - Wspiera nas wielu darczyńców, osoby prywatne, szkoły. Potrzebna nam głównie karma dla szczeniąt i kociąt. Jeśli ktoś nie ma możliwości dowiezienia karmy na miejsce, jesteśmy w stanie sami po nią podjechać.
