W czasie tegorocznych wakacji podelbląskie Łęcze cofa się do zamierzchłych czasów. Dzieci i całe rodziny zamieniają się tu w rzemieślników z dawnych lat. Uczą się prząść, tkać, wytwarzają sakiewki ze skóry.
- Nie wiedziałam, że ubrania można robić z takich patyczków, czyli lnu. Uczymy się, co się z nim robi po zerwaniu, by był miękki. Przędzenie na kołowrotku to ciężka sprawa, ale tkanie na krosnach wychodzi mi już świetnie. Mam swój mały dywanik. Sakiewki robili najpierw chłopcy, a teraz i my, wygląda jak etui na telefon - mówi jedna z młodych uczestniczek.
Celem tych zajęć organizowanych przez Polską Izbę Dziedzictwa Kulturowego jest kształtowanie świadomości regionalnej, kulturowej i historycznej, zapoznanie z ginącymi zawodami, umożliwienie atrakcyjnego spędzenia czasu przez dzieci z tej miejscowości.
Celem tych zajęć organizowanych przez Polską Izbę Dziedzictwa Kulturowego jest kształtowanie świadomości regionalnej, kulturowej i historycznej, zapoznanie z ginącymi zawodami, umożliwienie atrakcyjnego spędzenia czasu przez dzieci z tej miejscowości.
Aleksandra Olszewska, Pracownia Rzemiosł Dawnych w Łęczu