Ale w Polsce nie ma głodu, a po 2gie jak by duże sklepy nie wyrzucały żywności tylko wcześniej przeceniały towar, a nie zrobią obniżkę 1 dzień przed upływem terminu i to niewielką to by żywność się nie marnowała, i sklepy niech dają coś od siebie, a nie tylko zbiórki od ludzi, duże korporacje mają tyle kasy i tylko niewielka część zostaję w kraju, np za produkty rolnikom płacą grosze a ceny w sklepach sami widzimy