UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Witam z tej strony autor artykułu. Bardzo Pani dziękuję za pozytywny i budujący dla mnie komentarz. Widać, że czasem zdarzy się na forum inteligentna, wrażliwa osoba z dużą kulturą. Widać, że jest Pani osobą która czyta ze zrozumieniem oraz stara się zrozumieć inne osoby. Tak jak Pani pisała chodzi mi tylko o kulturę bycia, poszanowania drugiego człowieka. Staram się szanować innych, ale też chcę poszanowania dla mnie. Nie chcę, aby place zabaw były jak to śpiewał Perfekt " Fabryka małp, fabryka dzikich zwierząt "
  • Chciałem bardzo podziękować za pozytywną opinię i zrozumienie mojego artykułu Osiedlowemu, Nieobojętnej oraz izulek1980.Widać, że są to osoby inteligentne i wyczulone na pewne nieprawidłowości które coraz częściej pojawiają się w naszym otoczeniu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    4
    Piotr50(2014-08-14)
  • Rozumiem ten problem aczkolwiek jestem za dziećmi nawet tymi dużymi. Mieszkam od niedawna w Elblągu i naprawdę nie ma miejsca na to by się wyszalec. Sama mam problem z wyladowaniem nadmiaru energii. Siłownia kosztuje naprawdę dużo, jakieś zajęcia boksu czy innych dyscyplin to koszt jeszcze większy.. także gdzie można się wylądować? Po co plac zabaw skoro nie można grać w piłkę ? To już nie zabawa ? Nie można jeździć rowerem ? To już zbrodnia ? Niedługo jedynie dozwolone będzie siedzenie w domu przed komputerem 24/7 a wychodzenie jedynie do pubu wieczorem żeby się pok**wic w kiblu.. smutna rzeczywistość "nowoczesnego" panstwa, miasta.. wiochy
  • Mieszkam klatke obok. Problem z tym samym placem zabaw. Nie pilka nozna mi przeszkadza ale dzieci, ktore nie potrafia normalnie sie bawic tylka drą sie ile sił w plucach. Drą sie nie byle jak. Niejeden pijaczyna w barze nie używa tylu przekleńst co te dzieci. Boje sie co bedzie jak one dorosna.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    2
    mieszkaniec piechoty(2014-08-14)
  • A koledzy z murka co od 5 rano dyskutują na poważne tematy przy winku ci nie przeszkadzają ???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    3
    Anton22(2014-08-14)
  • Zaorać plac zabaw zbudować parking strzeżony.
  • Na boiskach szkolnych ZAKAZ GRANIA W PIŁKĘ, na osiedlach między blokami - również, na placach zabaw ZAKAZ ZABAWY, na starówce ZAKAZ IMPREZOWANIA co się tu dzieje ? dom starców robicie z Elbląg i strefę ciszy a potem marudzą staruchy że mało młodzieży, że pusto w mieście a jak ma urwał być skoro wszystkiego zabraniacie co ta młodzież i dzieciaki mają robić? ćpać w piwnicach bzykać się w windach czy nie wychodzić z domu LUDZIE OGARNIJCIE SIĘ ZANIM TO MIASTO WYMRZE !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    10
    SmutASS(2014-08-15)
  • Witam, jako autor powyższego artykułu, chcę skrótowo napisać jeszcze raz swoje podejście do całej tej sprawy z placem zabaw. Dziękuję: Zgredowi, Ivonne i Rozżalonej za pozytywne zrozumienie moich przemyśleń. 1.Plac zabaw nie jest przeznaczony do gry piłką, wskazuje na to tabliczka zamieszczona na ogrodzeniu, wywieszona przez spółdzielnię. Także normalnie myślący człowiek, gdy spojrzy na architekturę placu, rozmieszczenie urządzeń do zabaw oraz niskie ogrodzenie, które nie chroni przed piłką stwierdzi, że plac nie nadaje się do tego. 2.Młodzież czy dzieci grające piłką w większości w " nogę" , narażone są na takim placu poszkodowaniem, bo przewracając sie łatwo uderzyć głową w jakąś konstrukcję, poza tym narażone są też na uszkodzenia same konstrukcje na placu, bo piłka często uderza o te urządzenia. 3.Piłka która kopnięta jest poza plac, często uderza w pobliskie samochody stojące na parkingu (ciekawostka dla posiadających samochód), 4.Piłka która kopnięta jest poza plac naraża na niebezpieczeństwo przechodniów przechodzących obok (dostać piłką w głowę - żadna przyjemność), poza tym piłka uderza w balkony, okna czy koło okien (drobnostka - można się przyzwyczaić a młodzież musi sie przecież wyszaleć). Czy naprawdę tak ciężko to zrozumieć?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    18
    3
    Piotr50(2014-08-15)
  • 5.Sugerowałem zamieszczenie informacji obok placu dla młodzieży, gdzie można w pobliżu pograć piłką. No, ale czy można narażać młodzież pełną energii, żeby fatygowała się iść aż 500 m na pobliskie boiska przeznaczone do gry piłką? A czy tylko do wyładowania swojej energii przez młodzież, jedyną alternatywą jest piłka? A rower, bieganie, choćby do pobliskiej Bażantarni. 6.Uważam też, że śmiesznie wygląda wyrośnięta młodzież grająca piłką na placu dla małych dzieci. Jednocześnie nie mam nic przeciwko młodzieży, która w miarę normalnie zachowuje się na osiedlu. 7.Nie mam nic przeciwko małym dzieciom z rodzicami na placu zabaw, sympatycznie i miło to wygląda. Nie mam nic przeciwko starszym dzieciom które normalnie wykorzystują plac zabaw. Zastanawia mnie tylko obojętność i przyzwolenie ludzi także dorosłych na tego typu rzeczy. Chodzi tu tylko o poszanowanie jeden drugiego, mieszkają na Piechoty, dzieci, młodzież, dorośli i emeryci. Więc szukajmy wspólnego rozwiązania, aby każdy był zadowolony mieszkając na osiedlu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    16
    3
    Piotr50(2014-08-15)
  • Trzeba utworzyć Społeczna Osiedlową Służbę Porządkową i wyznaczyć dyżury przy placu zabaw!
  • Podobna sytuacja jest przy ul. Zacisze 8.U nas też spółdzielnia ładnie zagospodarowała nasze podwórko ale niestety jest ono niszczone przez kilkoro dzieci. Rodzice i dziadkowie widzą co robią ich pociechy ale nie zwracają im uwagi. Siedzą na balkonie i patrzą jak ich pociechy dewastują to o co dbają inni. Zgadzam się z panem, że do gry w piłkę służy boisko. Ci wszyscy, którzy krytykują pana artykuł nie mają racji. Widać po sposobie wypowiedzi, że są to ludzie bez kultury. Pan natomiast bardzo delikatnie ujął temat. Dziękuję i pozdrawiam
  • Bardzo dziękuję za miły komentarz. Miło jest gdy człowiek widzi, że nie jest osamotniony w swoim podejściu do pewnych spraw. No niestety jak widać na forum nie jest nas tu dużo o podobnym spojrzeniu na sprawę, ale nie oznacza to, że jesteśmy w błędzie. Ktoś kiedyś mądrze powiedział, że choćby sto osób miało inne zdanie nie oznacza to, że ty nie masz racji. Broń swoją rację do końca jeśli jesteś przekonany o jej słuszności. Serdecznie pozdrawiam.
Reklama