UWAGA!

"Morfina i albo wte, albo wewte", czyli kryzysowe ćwiczenia urzędu

 Elbląg, Fot. Mikołaj Sobczak
Fot. Mikołaj Sobczak Fot. pod tekstem z posiedzenia sztabu kryzysowego - UM Elbląg

Mierzeja 2023 – to kryptonim ćwiczeń zarządzonych przez wojewodę, które przy wsparciu służb zorganizowali i przeszli dziś (9 maja) elbląscy urzędnicy. W podstawówce nr 25 przy ul. Wyżynnej zorganizowano szpital tymczasowy, który mógłby tam powstać również na wypadek zaistnienia realnego konfliktu zbrojnego czy innej kryzysowej sytuacji. Zobacz zdjęcia.

"Tu nie ma leczenia jak w ZOL-u"

"Tu otwarte złamanie, tu rana do szycia". "Zatamować krew opaską uciskową, założyć opatrunek na ramię". "Podłączyć kroplówkę". "Położyć rannego na materac". "Sprawdzić, czy nie ma uszkodzeń wewnętrznych" – i tym podobne, i tak dalej. To niektóre komendy lekarza kierującego tymczasowym szpitalem, następujące dziś wraz z napływem kolejnych "rannych".

Łóżka, parawany, medykamenty, sprzęt, wreszcie: prowizoryczny stół operacyjny wykonany z biurka nauczyciela, choć taki szpital co do zasady nie jest miejscem przeprowadzania operacji. Podstawówka na Wyżynnej nabrała dziś zdecydowanie lekarskiego klimatu.

"Tu nie ma leczenia tak jak w ZOL-u, morfina i albo wte, albo wewte. Jak trzeba leczyć, dzwonimy albo kontaktujemy się ze szpitalem. Tutaj doraźne rzeczy, potrzebne natychmiast, jak tamowanie krwotoku" – pada jeszcze podczas odprawy przed właściwymi ćwiczeniami, którą udało nam się podsłuchać. Jak konkretnie zorganizowane jest takie miejsce na wypadek kryzysu?

- Obsadę stanowi dwóch lekarzy medycyny, ja jestem jako lekarz zabiegowy, kolega jest jako internista, jest też dziesięć pielęgniarek - mówi o polowym szpitalu lek. Jacek Wójcik, zastępca dyrektora ds. lecznictwa zamkniętego w elbląskim Szpitalu Miejskim, który kierował dziś "medyczną" stroną ćwiczeń. Pomagali mu m. in. sanitariusze z WOT-u. Docelowo w takim szpitalu będzie 200 łóżek, na potrzeby ćwiczeń przygotowano 17.

 

"Przygotowanie dla wszelkich zagrożeń"

  Elbląg, "Morfina i albo wte, albo wewte", czyli kryzysowe ćwiczenia urzędu
Fot. Mikołaj Sobczak

- Zajmujemy się leczeniem tych pacjentów, którzy zgłoszą się tu bezpośrednio i potrzebują pierwszej pomocy, np. zatamowania krwotoku, szycia, po czym oczekują na transport do szpitala. Docelowo do szpitala w takiej sytuacji mają trafiać wszyscy, ale szpital w pewnym momencie straci swoje możliwości udzielania pomocy. Wtedy pacjenci będą kierowani do takich miejsc, jak to przez nas dziś przygotowane. Tu zapewnimy działania przeciwbólowe, podamy płyny infuzyjne... – wymienia dalej lekarz. Musimy jednak przerwać rozmowę, bo właśnie zaczynają napływać "ranni".

Jak podkreśla Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga, zastępcze miejsca szpitalne w sytuacjach kryzysowych są tworzone docelowo dla "mniej rannych" pacjentów, by w zwykłych szpitalach uwolnić miejsca. Chyba, że – podkreślmy jeszcze raz - sytuacja jest na tyle poważna, ze i w zwykłym szpitalu zabraknie miejsc...

- Ćwiczenia stanowią przygotowanie dla wszelkich zagrożeń, kiedy będzie więcej rannych - podkreśla rzeczniczka. - Rano w urzędzie odbyło się spotkanie miejskiego sztabu kryzysowego, na którym zapadły decyzje związane z organizacją szpitala – dodaje.

 

"Taka sytuacja może nas nagle dosięgnąć"

Na czym dokładnie polegają działania o kryptonimie Mierzeja 2023?

- Zgodnie z nakreśloną sytuacją, od 1 marca obowiązuje nas stan kryzysu, zagrożenie narasta w związku z pojawieniem się grup dywersyjnych, różnego rodzaju akcji sabotażowych. Wczoraj otrzymaliśmy informację, że być może ludność z terenów przygranicznych będzie ewakuowana w głąb kraju, istnieje więc konieczność budowy dodatkowych miejsc szpitalnych - mówi Tomasz Świniarski, dyrektor Departamentu Zarządzania Kryzysowego UM. - Budowa "43. miejsca zastępczego szpitalnego w Elblągu" bazuje przede wszystkim na Szpitalu Miejskim, jego personelu medycznym i sprzęcie. Jako urząd zapewniamy wszelką infrastrukturę do budowy szpitalnego miejsca zastępczego. O godz. 9 prezydent zwołał wszystkie służby, posiedzenie miejskiego zespołu zarządzania kryzysowego, zaprosił również Wojska Obrony Terytorialnej. Rozdzieliliśmy zadania. Urząd przygotowuje łóżka i wyposażenie, szpital personel i wyposażenie medyczne, policja zabezpiecza transport i obiekt, podobnie straż miejska, WOT przygotowuje pomieszczenia zgodnie ze wskazaniami dyrektora ds. medycznych, straż pożarna sprawdziła obiekt pod kątem ochrony przeciwpożarowej – wymienia Tomasz Świniarski. - Po uzyskaniu gotowości miejsca, zostają kierowani tu pacjenci – tłumaczy. Dodaje, że plany zastępczych miejsc szpitalnych funkcjonują od wielu lat, ale urzędy nie ćwiczyły działań z nimi związanych w takiej skali. Według obecnego podejścia ćwiczyć mają nie tylko służby, ale właśnie urzędy. - Żyjemy w warunkach zagrożenia, szczególnie od zeszłego roku, kiedy taka sytuacja może nas nagle dosięgnąć i będziemy musieli realizować te zadania w warunkach rzeczywistych – przyznaje Tomasz Świniarski. Ile czasu w sytuacji zagrożenia powinno zająć przygotowanie "zastępczego miejsca szpitalnego"? Również sprawdzenie tej kwestii jest celem dzisiejszych ćwiczeń.

TB

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • No cóż nie tylko w czasie wojny ale także zagrożenia terrorystycznego czy wypadku koniecznością jest nauka i ćwiczenia praktyczne bo mimo że sobie życzymy pokoju i spokoju to jednak sztuką jest zachować się adekwatnie do sytuacji, dzięki umiejętnością i wiedzy umieć pomóc ratować życie i zdrowie człowieka drugiego człowieka.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    Alians(2023-05-09)
  • Z przebiegu ćwiczenia i jego uczestników wynika, że nadal nie odtworzono formacji Obrony Cywilnej. W tego typu kryzysach Obrona Cywilna to podstawa skuteczności działań. Wojsko do akcji wchodzi dopiero kiedy służby cywilne wymagają wsparcia. Tymczasem zamiast OC pomoc medyczną zapewnia wojskowa służba medyczna z WOT. Kiedyś w pierwszym rzucie zadania te realizowały drużyny ratownicze PCK. Wszystkim, którzy uważają, że OC to komunistyczna przeszłość przypominam, że istnieje ona w większości państw i jest traktowana jako istotny element zwalczania zjawisk kryzysowych, nawet w sytuacjach zagrożeń wojną.
  • Jedyna nadzieja na spokojne życie to Ruch Dobrobytu i Pokoju. Reszta prze do wojny... z "bagnetami" na atom politycy chcą nas wysyłać i z morfiną na chorobę popromienną?
  • Jprdlę! Ale szopka! A to dopiero maj...
  • @O Jezuniu - Świniarski i Wróblewski powinni w ramach ćwiczeń pobiec na setkę. Ciekawe jaki czas by wykręcili?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    3
    3
    Pozerstwo i niby działania(2023-05-09)
  • Polecam zasilanie awaryjne... dwie świecki i pudełko zapałek w woreczku! Brak energii elektrycznej to dopiero argamedon... No i, ,segregacja, ,na wszystko dobra...
  • @Służba OC - Formację OC zlikwidowano w 2002 to jak mają ją odbudować geniuszu. To relikt komuny.
  • No kilka niedociagniec jest :D czemu prawie nikt nie uzywa rekawiczek?
Reklama