UWAGA!

Kuchenne reaktywacje

 Elbląg, Kuchenne reaktywacje
Fot. Mikołaj Sobczak

"Nie marnuj jedzenia" - w tym zdaniu można zamknąć ideę warsztatów Banku Żywności, w których wzięli dziś udział uczniowie SP nr 9. Mogli m. in. przekonać się, co nowego przygotować do jedzenia "z wczorajszego obiadu". Zobacz zdjęcia.

- Pizzę!

- Naleśniki!

- Zapiekanki!

Takie były niektóre kulinarne pomysły uczniów na dzisiejsze warsztaty. Ostatecznie jednak jednej z grup przypadło zrobienie "oszukanych kartaczy". Dlaczego oszukanych?

- Bo prawdziwe kartacze robi się z surowych ziemniaków i z gotowanych, a my tylko z ugotowanych, dlatego "oszukane" – tłumaczy Beata Murawska, właścicielka Pomidora Cud-Maliny, gdzie odbyło się spotkanie.

Druga grupa za zadanie miała przygotowanie deseru: panna cotty, trzeciej przypadło zrobienie lemoniady. Dobry posiłek trzeba czymś przecież popić.

Ziemniaki, woda, trochę soli, zmielone i doprawione mięso, dżemy, cytryny itp., itd. - mniej więcej te składniki posłużyły dziś do przygotowania całego posiłku razem z panią Ewą, szefową kuchni w Pomidorze Cud-Malinie. A skąd pomysł na takie spotkanie?

- To wspólny projekt wszystkich trzech Banków Żywności działających w województwie warmińsko-mazurskim, w Olsztynie, Elblągu i Piszu - mówi Teresa Bocheńska, prezes Banku Żywności w Elblągu. - Projekt jest realizowany z funduszy norweskich i ma tytuł "Angażuj swoje pokolenie, szanuj jedzenie". Wszystkie działania projektu zmierzają do zapobiegania marnotrawstwu żywności – zaznacza. - Dzisiejsze spotkanie to jedna z inicjatyw społecznych tego projektu, ale mamy w jego ramach powołać też taką konsultacyjną lokalną radę, która ma przygotować pomysły dla miasta, jak zapobiegać marnowaniu jedzenia, także pomysły do Budżetu Obywatelskiego w tym zakresie – mówi prezes Banku Żywności. Przyznaje, że nie istnieją dane dotyczące ilości marnowanego jedzenia w Elblągu, sądząc jednak po tym, co można zaobserwować w koszach, gdy wyrzuca się śmieci, jedzenia marnujemy sporo.

  Elbląg, Kuchenne reaktywacje
Fot. Mikołaj Sobczak

Teresa Bocheńska podczas warsztatów opowiedziała uczniom o działalności jej instytucji na rzecz z jednej strony ekologii (której marnowanie jedzenia przecież nie sprzyja), z drugiej na rzecz drugiego człowieka (który nie może zapewnić sobie posiłku). Służą temu m. in. społeczne lodówki, gdzie można przynieść jedzenie nadające się do spożycia, a którego my nie potrzebujemy. Jedna jest przy ul. Stefczyka 7-8, druga przy ul. Związku Jaszczurczego 17.

- Trzeba zawsze pamiętać o tym, żeby w domu przejrzeć lodówkę chociaż dwa razy w tygodniu, zobaczyć, czy przy tych tylnych ściankach nie zostały produkty, którym kończy się termin, żeby zdążyć je wykorzystać, żeby nie zostały wyrzucone – tłumaczyły w czasie spotkania przedstawicielki Banku Żywności.

Już 4 czerwca przy wiacie Margitka w Bażantarni odbędzie się piknik, którego tematyka również będzie związana z ratowaniem żywności. Na uczestników czekają gry, zabawy, konkursy, muzyka.

- Będzie mnóstwo różnych atrakcji - zapowiada Teresa Bocheńska. - Zapraszamy z całymi rodzinami – dodaje.

TB

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama