Podpis:
Ciekawe dlaczego wszyscy nagle przypominają sobie i oczekują pomocy od Boga jak przyjdzie położyć się w hospicjum albo na szpitalnym łóżku w stanie krytycznym.
Nie gadaj bzdur, że wszyscy!! Co najwyżej niektórzy. Mój dziadek całe życie ateista i na łożu śmierci nie zmienił poglądów.