Konwój na Ukrainę z dwudziestoma tonami darów, głównie żywnością, zorganizował Rotary Club Zamość Ordynacki wspólnie z amerykańską fundacją Common Man for Ukraine. Jego uczestnikiem był między innymi senator i honorowy członek Rotary Club Elbląg Jerzy Wcisła, który usiadł za kierownicą jednego z czternastu samochodów ciężarowych. Zdjęcia.
Pomoc dotarła do 10 tysięcy Ukraińców, w tym do 1,5 tys. dzieci.
- Wśród darów była głównie żywność: konserwy, kasza gryczana, musli, ale także świąteczne upominki dla dzieci: zabawki, słodycze, ubrania. Wieźliśmy ją na 14 samochodach ciężarowych, każdy z nas był jednocześnie kierowcą i rozładowywał samochody. Dary wręczaliśmy bezpośrednio mieszkańcom wsi, nie chcieliśmy przekazywać ich jakimś pośrednikom – wspomina Jerzy Wcisła.
Krajobraz tej części Ukrainy to zniszczone miasta, wsie i domy.
– I dużo grobów żołnierzy ukraińskich. W każdej wsi i w każdym mieście. Często świeżych. Ze zdjęciami. Z flagami. Dobrze utrzymanych. Czasami był to jeden, trzy groby, ale były też miejsca, gdzie takich grobów było kilkanaście, nawet dwadzieścia. Najczęstsze szacunki mówią, że zginęło w wojnie od 30 do 70 tysięcy żołnierzy ukraińskich. Ponad 100 tysięcy zostało rannych. Widać, że Ukraińcy oddają cześć poległym, że są z nich dumni – mówi Jerzy Wcisła.
Szczególnie trudna, jak podkreśla Jerzy Wcisła, jest na tych terenach sytuacja dzieci.
– Trzeba myśleć o przyszłości ludzi, którzy tam mieszkają, szczególnie o młodych ludziach. Mówię tutaj między innymi o stworzeniu funduszu stypendialnego dla dzieci z tamtejszej prowincji. Jest to na razie idea. Można go zorganizować w skali ponadnarodowej albo w skali Polski. Utworzyć fundusz celowany, ustalić jakiś klucz: z terenów okupowanych, z każdej wioski jedna młoda osoba dostanie na przykład stypendium trzyletnie, czy dwuletnie. To pozwoli na wyrwanie się z tego środowiska, pozwoli zamieszkać w jakimś ukraińskim, większym mieście, ukończyć szkołę – mówi Jerzy Wcisła.
Konwój dotarł tysiąc kilometrów w głąb Ukrainy, na tereny położone na wschód od Kijowa, między Chersoniem a Odessą u podstawy Półwyspu Krymskiego. Pomoc została dostarczona między 10 a 16 grudnia ub. Jerzy Wcisła podsumował ją podczas konferencji prasowej, która odbyła się 16 stycznia.