UWAGA!

Dobrze, że wróciły juwenalia, ale... (komentarz)

 Elbląg, Dobrze, że wróciły juwenalia, ale... (komentarz)
Fot. Anna Dembińska

Może trochę nieśmiało, ale jednak znowu są: po pięciu latach przerwy do Elbląga wróciły juwenalia realizowane w miejskiej przestrzeni, z przekazaniem studentom kluczy do miasta etc. I pewnie w związku z akademickim świętem chciałoby się więcej, ale warto też docenić reanimację inicjatywy (wcześniej zwanej w mieście Turbinaliami) na nieco szerszą skalę niż zamknięta impreza w klubie. Zobacz zdjęcia.

"Lubię, jak się młodzież bawi" w "mieście starych ludzi"

Juwenalia w Elblągu to pewne organizacyjne wyzwanie, bo nawet w ciągu roku, gdy przejdziemy się korytarzami ANS czy AMiSNS, ma się raczej wrażenie kameralności, a nie jakiegoś rozwiniętego studenckiego życia. To wrażenie towarzyszy mi od ładnych paru lat. Miastem studenckim trudno oczywiście Elbląg nazwać, chociaż pewnie ma on swoje uroki także dla osoby będącej na I czy II etapie studiów. Może dlatego zamiast narzekać znowu na to, że nie jesteśmy Trójmiastem czy Krakowem, warto najpierw docenić próbę reaktywacji juwenaliów. Na rozpoczęcie tegorocznej jednodniowej imprezy w miasto wyruszył studencki pochód, który wyglądał całkiem sympatycznie. Na przejściu dla pieszych dostrzegam seniorkę, która wydarzeniem wydaje się wręcz zachwycona.

- Lubię, jak się młodzież bawi! - przyznaje z uśmiechem zaczepiona przeze mnie pani Elżbieta. Dodaje, że dobrze, że taka impreza wróciła do Elbląga. Dopytuję, czy Elbląg to jej zdaniem miasto dla studentów, dla emerytów, czy może dla każdego...

- To miasto starych ludzi – nie kryje się z tą opinią mieszkanka, ale dodaje, że to przecież może się zmienić.

- Podekscytowani juwenaliami? - zaczepiam dwóch studentów ANS. Chłopaki są na pierwszym roku budownictwa.

- Tak szczerze to nawet nie zastanawiałem się, z jakich atrakcji skorzystam, nie mam za dużo czasu bo po południu idę do pracy – odpowiada jeden z nich, Paweł. Wraz z kolegą Mateuszem "mniej więcej" orientują się w całym jednodniowym programie.

 

Dwa wilki

Dużo bardziej zaangażowani w imprezę wydają się być Daniel i Łukasz. Ubrali w kamizelki z logo uczelni, czapki ze śmigłem, dmuchają w gwizdki w rytm utworów puszczanych z głośników. Jeden z nich od razu wyraża część przemyśleń, które mi samemu towarzyszą od zobaczenia plakatu promującego imprezę.

- Pewnie, że dobrze, że wróciły juwenalia, pierwszy raz to trochę słabo (moment zawahania)... znaczy słabo... jeszcze pewnych rzeczy brakuje, ale jeszcze jak 2-3 lata będzie to powtarzane, to będzie lepiej, trzeba na pewno więcej akcji, porozumienia z innymi szkołami – podkreśla Daniel.

- No i jakiś fajny koncert - wtóruje mu Łukasz o ksywie "Maciek Maciek" (skąd pseudonim - nie wnikałem)...

- Zamierzamy skorzystać dziś ze wszystkiego, co się da, może nie z kajaków, bo my wtedy gramy siatkówkę. Jutro godziny rektorskie obowiązują tylko do 10, masakra. No ale typowym miastem studenckim Elbląg nie jest, ciężko byłoby zrobić imprezę na dwa dni... - mówi jeszcze Daniel. Wyraźnie "są w nim dwa wilki", jeden chciałby większych juwenaliów, drugi poskramia ten zapał i każe cieszyć się z tego, co jest.

- W ostatnich latach były juwenalia, ale to była impreza w klubie... - mówi Emilia z trzeciego roku administracji.

- ... bez udziału miasta - dodaje Bartłomiej z trzeciego roku informatyki.

- Chcemy dziś skorzystać z jak największej liczby atrakcji, ale raczej nie będziemy się bawić do białego rana, ja mam jutro praktyki i muszę na nich być... - mówi jeszcze Emilia.

- Ja sobie raczej zrobię długi weekend. Mam zajęcia prawie do 11, a godziny rektorskie obowiązują do 10, tak naprawdę to dla mnie dzień wolny. Gorzej mają koledzy z roku na innej specjalizacji, oni mają inny plan – przyznaje żak. Przypominam sobie swoje lata spędzone na PWSZ (do skrótu ANS nadal mam dystANS, choć przynajmniej jest on wygodniejszy w wymowie i pisaniu niż nowy skrót byłej EUH-E...) i nachodzi mnie myśl, czy nadal godziny rektorskie zdarza się tam jakoś odrabiać?

- Generalnie się nie odrabia, ale... - zaczyna tłumaczyć Bartek. Już wszystko jest dla mnie jasne, nadal sporo zależy od podejścia wykładowcy. Tak czy owak, dziś są juwenalia, jutro nie, niektórzy studenci mają długi weekend, inni niekoniecznie.

 

Akademicy i politycy

W końcu pochód dochodzi pod Urząd Miejski, gdzie ma odbyć się przekazanie studentom kluczy do miasta. Na dygnitarzy studenci musieli parę minut poczekać, ale w końcu pojawił się wśród nich świeżo upieczony wiceprezydent Piotr Kowal.

- Musieliście na nas chyba chwilę poczekać, ale myślę, że na dobrą zabawę zawsze warto czekać – odniósł się spóźnienia zastępca Michała Missana. Po czym... zaprosił do zabrania głosu wiceministra Jacka Protasa, który życzył studentom dobrej zabawy. Czy oficjalne wystąpienie na elbląskich juwenaliach wiceministra funduszy i polityki regionalnej ma jakiś związek z tym, że jest "jedynką" KO w niedzielnych wyborach do europarlamentu? Na pewno nie! Ale dość wyzłośliwiania. Świat akademicki w Polsce jest już rzeczywistością wystarczająco upolitycznioną, nie ma co rozczulać się nad tą kwestią przy takiej imprezie jak juwenalia.

Na koniec rzućmy okiem na program całej imprezy, w której nie-studentowi w pełni nie jest dane uczestniczyć. Oprócz pochodu studentów (w którym, odnotujmy, wzięło też udział wielu uczniów elbląskich szkół średnich), w ramach juwenaliów zaplanowano zawody kajakarskie, turniej siatkówki, warsztaty samoobrony, salsę nad rzeką i after party w jednym z elbląskich pubów, gdzie zagra dj Prestige. Wśród atrakcji organizatorzy wymieniają też byka mechanicznego, możliwość korzystania ze sprzętów wodnych nad rzeką, "konkursy i konkurencje" oraz strefę gastronomiczną.

Naprawdę dobrze, że wróciły juwenalia, ale w mieście wielkości Elbląga wraz z upływem kolejnych lat mamy prawo liczyć na więcej, choćby porządnego koncertu, na którym mogliby się bawić wszyscy mieszkańcy. To wyzwanie dla całego środowiska akademickiego w Elblągu (nie tylko jednej uczelni) i samorządu w jego nowym rozdaniu. Zobaczymy, czy kolejne lata przyniosą w tej kwestii jakiś progres, póki co plus za ambitniejsze wznowienie inicjatywy.

Tomasz Bil

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Igrzyska dla plebsu nich się "bawi" a my spokojnie będziemy robić swoje czyli rzązić :)
  • "Lubię, jak się młodzież bawi" w "mieście starych ludzi". I ty będziesz stary....
  • "Czasami lepiej milczeć i uchodzić za głupca, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. Przecież Duda był współorganizatorem ostatniego lotu tupolewa, do reszty zgłupiał ? Duda upadł ta nisko swymi komentarzami że aby go zrozumieć trzeba się zaniżyć do jego poziomu a to nie takie proste. Ideologia gender ?
  • łapy z kieszenii jak z ludźmi rozmawiasz panie P. nie nauczyli dobrego zachowania?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    19
    3
    kreciol(2024-06-06)
  • Pozer w trampkach i tu się spóźnił?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    2
    Czas_pozerów(2024-06-06)
  • Ludzie uszczypnijcie mnie, szok i niedowierzenie, co tu ktoś pisze, że Protas to nie był gest związany z wyborami. Przyjechał termy z żona montować, na placu czerwonym przed Ratuszem Miejskim.
  • Mam nadzieję, że to ostatni rok bez Klubu Studenckiego w Elblągu. Są przecież dwie prężnie rozwijające się uczelnie. To wyzwanie dla całego środowiska akademickiego w Elblągu (nie tylko jednej uczelni) i samorządu w jego nowym rozdaniu. Zobaczymy, czy kolejne lata przyniosą w tej kwestii jakiś progres, póki co plus za ambitniejsze wznowienie inicjatywy.. Nie wiem czemu Elbląg w przyszłości ma być gorszy do studiowania niż Koszalin, czy Słupsk, gdzie od ponad 70 lat sa uczelnie wyższe.
  • PortELU, byliście strona startową w moim kompie. Byliście. Publikowanie tych łajdackich memów kompromituje nwas na równi z pomysłodawcami. Żegnam.
  • Jak zwykle dziewczyny na czele i wesołe, a chłopy jakieś takie smutne i marudne. Elbląskie życie studenckie to chyba bardziej kameralnie niż w dużych ośrodkach, czyli w akademiku na Wspólnej.
  • No cóż... Kortowiada to nie jest ale też i skala elbląskich uczelni w porównaniu z Olsztynem nieduża. Może za to i oowinien Elbląg konkurować jakością ksztalcenia. Wiem, że już tak się dzieje na niektórych kierunkach. Zbliża się sesja więc życzę studentom połamania piór (nie dziękujcie, zapesza:)). A póki co dobrej zabawy. BSP, mgr rocznik 1983.
  • Czytelniku, wiesz może co to jest sarkazm? Taki dość dobrotliwy ale zawsze? Przeczytaj te zdania u udziale Jacka Protasa i tym razem spróbuj zrozumieć co autor w nich wyraża.
  • Studenci powinni wygwizdać tego buraka, który trzym łapsko w kieszeni, gdy spotyka się z Nimi. Studenci nie zapraszali ciebie buraku.
Reklama