UWAGA!

Co z szafy, to z głowy

 Elbląg, Adelajda Mieszczyńska-Trzeszczyńska zaprasza na spotkanie "Szafa serc"
Adelajda Mieszczyńska-Trzeszczyńska zaprasza na spotkanie "Szafa serc" (fot. Michał Skroboszewski)

Adelajda Mieszczyńska-Trzeszczyńska to pomysłodawczyni projektu „Szafa serc”. Rodowita elblążanka na co dzień mieszka w Warszawie, gdzie pracuje jako dziennikarka i wraz z mężem wychowuje dwóch synów. 8 września w Ratuszu Staromiejskim przekona ona inne kobiety, że pozbywając się niepotrzebnych ubrań, porządkujemy swoje wnętrze.

Anna Kaniewska: - Skąd pomysł na ten projekt?
      
Adelajda Mieszczyńska-Trzeszczyńska: - Jakiś czas temu poczułam, że nie chcę po prostu być na tym świecie i korzystać ze wszystkich jego dobrodziejstw. Zrozumiałam, że chcę coś dla tego świata zrobi. „Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju” – pomyślałam (śmiech). Dopadła mnie świadomość, że powinnam żyć wartościowo, a nie byle jak. Na co dzień staram się także walczyć z konsumpcjonizmem –wymieniam się rzeczami, zaopatruję się w lumpeksach, nie kupuję zbędnych przedmiotów. Wypadkową moich dwóch postaw: altruizmu i minimalizmu, jest projekt „Szafa serc – co z szafy, to z głowy”. Zależy mi, aby kobiety zrobiły miejsce na nowości nie tylko w swojej szafie, lecz także w głowie. Takie spotkania, budujące samoświadomość są bardzo potrzebne, bo świadoma kobieta, to odważna kobieta.
      
       - To było Twoją główną motywacją do zrealizowania „Szafy serc”?
      
- Tak, poza tym mój mąż powiedział, że jak nie zrealizuję tego projektu, to będę spała w innym pokoju. Miał już dosyć mojego gadania (śmiech). Na początku bardzo bałam się porażki. Jednak pomyślałam, że jeśli nic nie zrobię, to nie przekonam się, czy dam radę. Pewnego ranka wstałam, powiedziałam sobie, że mam dość tego myślenia, gdybania i zaczynam działa.
       Gdy wykonałam pierwsze telefony, byłam zachwycona. Spotykałam się z samymi pozytywnymi reakcjami. Wszyscy zgodzili się pomóc mi bezinteresownie. To mi dało energię do działania.
      
       - Na czym polega "Szafa serc"? Co wydarzy się 8 września w Ratuszu Staromiejskim?
      
- „Szafa serc – co z szafy, to z głowy” to spotkanie motywacyjne dla kobiet. Wstęp jest bezpłatny i serdecznie zapraszam wszystkie panie! Czekają na nas trzy panele dyskusyjne: panel Izy Dmitrowicz (psychoterapeutki), Izy Antosiewicz (trenerki mocnych stron) i rozmowa z Martą „Mariką” Kosakowską (piosenkarką, dziennikarką radiową, autorką książki pt. „Antydepresanty”). Podczas wydarzenia zbierana będzie odzież (tylko w dobrym stanie), którą przekażemy dzieciom ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 w Elblągu. Dzieci są w wieku od 4 do 18 lat. Także pomagając sobie, pomożemy innym.
      
       - Znałaś wcześniej prelegentki czy poznałaś je, tworząc projekt?
      
- Znałam je dużo wcześniej. Gdy wyjechałam do Warszawy, zostawiłam w Elblągu moją rodzinę i moich przyjaciół. W Warszawie liczy się szybkie tempo życia i trzeba uważać, aby nie zgubić siebie w tym wyścigu szczurów. Ja na początku nie radziłam sobie z samotnością i zgłosiłam się do Izy Dmitrowicz, dzięki której ułożyłam sobie życie na nowo. Dzięki niej dziś potrafię odnaleźć spokój nie tylko w sobie, lecz także w stolicy (śmiech). A do Izy Antosiewicz trafiłam całkiem niedawno. Zrobiła mi test talentów (bo przecież każdy z nas je ma), co tylko potwierdziło moje predyspozycje do pomagania innym, do życia dla ludzi i z ludźmi. Marikę poznałam dzięki mojemu mężowi, który jest realizatorem dźwięku i producentem muzycznym. Poruszyła mnie jej historia. Chciałabym, aby inne panie usłyszały o tym, jak Marika była na szczycie kariery, jak „upadła” i co dało jej siłę, aby się podnieść. Marika uwielbia inicjatywy, w których może pomóc innym, więc nie musiałam ją długo namawiać. 
      
       - To pierwsza edycja projektu. Będą kolejne?
      
- Mam nadzieję. Kolejną edycję chciałabym zrobić np. w Koszalinie.
      
       - Jesteś feministką?
      
- Nie jestem feministką, feminizm absolutnie nie przyświeca mojemu życiu. Lubię sprzątać po moim mężu i moich dzieciach. Sprawia mi to przyjemność, ale do kuchni nie wchodzę (śmiech). Jednak nie chcę, aby kobiety dały się zaszufladkować.
       Zajmujmy się naszymi obowiązkami, ale nie zapominajmy o sobie. Jak my będziemy radosne, spokojne, zadowolone to nasi najbliżsi i świat dookoła nas będzie równie szczęśliwy. Warto zaglądać do naszego wnętrza, bo tam drzemie nasza siła, siła spokoju i każda z nas ją ma, tylko nie każda jeszcze o tym wie.
      
       Harmonogram spotkania „Szafa Serc”
      

       8 września, Ratusz Staromiejski
       17.00 - 17.30 Przybycie gości, zbiórka odzieży
       17.30 - 17.45 Powitanie przez organizatorów, przedstawienie prowadzących i parterów I edycji a także oficjalne przekazanie rzeczy
       17.45 - 18.45 Rozmowa z Martą Mariką Kosakowską, wokalistką, prowadzącą programu telewizyjnego „Voice of Poland”, autorką książki „Antydepresanty”
       18.45 - 19.00 Przerwa na kawę
       19.00 - 19.50 Iza Dmitrowicz (psychoterapeutka) – Wykład pt. „Dlaczego bardzo chcę, ale myślę, że od jutra?”
       20:00 - 20.50 Iza Antosiewicz (trenera mocnych stron z Instytutu Gallupa) – Wykład pt. „Oddaj kamienie - weź skrzydła"
       20.50 - 21.00 Zakończenie
       21.15 Koncert Mariki z zespołem w Klubie Mjazzga (koncert biletowany)
Anna Kaniewska

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama