Inwestycja w kryptowaluty może się opłacać pod warunkiem, że nie skorzystamy z doradcy, który jest oszustem i zadzwoni do nas prosząc o zainstalowanie aplikacji „any desk” lub innej do zdalnej kontroli urządzenia. Wtedy może się to nie opłacać… Ale tylko nam.
Cały ten proces nazywamy oszustwem „na kryptowaluty”. O tym jak w rzeczywistości ono przebiega przekonał się pewien elblążanin, który w ten sposób właśnie zainstalował na prośbę oszusta tzn. „doradcy ds. inwestycji” aplikację i tym samym dał mu dostęp do swojego konta. Tu uwaga… z konta zniknęło ponad 80 tysięcy złotych. Gdy mężczyzna zauważył brak pieniędzy zgłosił sprawę na policję. Czy warto zatem ulegać takim telefonicznym doradcom i instalować nieznane nam aplikacje? Odpowiedz jest prosta. Nie.
Jak działa taka zainstalowana aplikacja? Jest to oprogramowanie narzędziowe umożliwiające zdalne sterowanie systemem operacyjnym poprzez internet. Narzędzie jest bezpłatne do użytku prywatnego. Użytkownik za pomocą programu może między innymi sterować pulpitem, przeglądać strukturę katalogów na podłączonym komputerze oraz przesyłać dane.