Skasował rowerzystę na pasach... Cóż, równie gładko poszłoby mu z pieszym i wtedy sąd by go zjadł bez popitki... Przepisy dotyczące ruchu rowerów w wolsce umiłowanego wodza nie nadążają za ilością chcących korzystać z rowerów. A przecież są w Europie kraje, które poradziły sobie z tym niewyobrażalnie trudnym problemem. Ot, choćby Dania... ale komu by się chciało czytać w tym tajemniczym języku... a potem jeszcze próbować to przenieść ich terść w sensowny sposób do warunków panujących w umiłowanej wolszczyźnie.
@GłębokaMyśl - Ta twoja gleboka myśl okazała się bardzo płytka. Przeczytaj dokładnie "wjechał na przejscie" biorąc pod uwagę to z jaką prędkością rowerzyści wjeżdżają na pasy to myślę, że kierowca i tak wykazal sie tu bardzo duża ostrożnością, skoro rowerzysta tylko poobijany został.