Rosyjskie media informują, że w 2016 roku zostanie uruchomione połączenie kolejowe między Berlinem i Kaliningradem. Jego trasa przebiega m.in. przez Tczew, Malbork i Elbląg.
Memorandum w tej sprawie ma zostać podpisane przez przedstawicieli rosyjskiej spółki RŻD-Tur, która jest spółką-córką Rosyjskiej Kolei i niemiecką firmą Comundus Reisen und Events GmbH jeszcze w grudniu 2015 roku.
Pierwszy, testowy skład, miałby pokonać trasę już w kwietniu przyszłego roku. Rosyjski przewoźnik liczy, że połączenie będzie popularne wśród niemieckich turystów, odegra także ważną rolę podczas mundialu w 2018 roku. Kaliningrad jest jednym z miast-gospodarzy turnieju.
Nie wiadomo, czy bilety na pociąg relacji Kaliningrad-Berlin będzie można kupić w Polsce.
Do 2009 roku istniało połączenie kolejowe między Kaliningradem i Berlinem. Część składu na linii Kaliningrad-Gdynia była dołączana do pociągu Warszawa-Berlin. Połączenie zostało zlikwidowane na wniosek polskiej strony, która tłumaczyła się względami ekonomicznymi.
Niezależnie od tego, jaki przewoźnik będzie obsługiwał planowane połączenie Kaliningrad-Berlin, jego uruchomienie wymaga zgody i umowy z Polskimi Liniami Kolejowymi SA, czyli spółką, która obsługuje infrastrukturę kolejową na terytorium Polski. Karol Jakubowski z biura prasowego PLK SA poinformował "Wyborczą", że do tej pory nie wpłynął wniosek o uruchomienie takiego połączenia.
źródło: www.trojmiasto.wyborcza.pl
Pierwszy, testowy skład, miałby pokonać trasę już w kwietniu przyszłego roku. Rosyjski przewoźnik liczy, że połączenie będzie popularne wśród niemieckich turystów, odegra także ważną rolę podczas mundialu w 2018 roku. Kaliningrad jest jednym z miast-gospodarzy turnieju.
Nie wiadomo, czy bilety na pociąg relacji Kaliningrad-Berlin będzie można kupić w Polsce.
Do 2009 roku istniało połączenie kolejowe między Kaliningradem i Berlinem. Część składu na linii Kaliningrad-Gdynia była dołączana do pociągu Warszawa-Berlin. Połączenie zostało zlikwidowane na wniosek polskiej strony, która tłumaczyła się względami ekonomicznymi.
Niezależnie od tego, jaki przewoźnik będzie obsługiwał planowane połączenie Kaliningrad-Berlin, jego uruchomienie wymaga zgody i umowy z Polskimi Liniami Kolejowymi SA, czyli spółką, która obsługuje infrastrukturę kolejową na terytorium Polski. Karol Jakubowski z biura prasowego PLK SA poinformował "Wyborczą", że do tej pory nie wpłynął wniosek o uruchomienie takiego połączenia.
źródło: www.trojmiasto.wyborcza.pl