UWAGA!

Dziennik Elbląski: Klucze od miasta

"Od projektu listy mieszkaniowej odwołało się 76 elblążan. Tylko kilku z nich ujrzało wczoraj swoje nazwiska na listach docelowych" - informuje Dziennik Elbląski.

"O mieszkanie socjalne stara się ponad 640 elbląskich rodzin. Projekt tegorocznej listy mieszkaniowej obejmował 15 nazwisk, w tym 5 nazwisk rodzin, które zdecydowały się na adaptację we własnym zakresie lokalu użytkowego na mieszkanie. Wczoraj ratusz upublicznił listy docelowe. Do otrzymania mieszkania socjalnego zakwalifikowanych zostało 13 osób, 6 osób zmierzy się z remontem i przystosowaniem lokali, które do tej pory nie były mieszkaniami. Krystyna Muszyńska, kierowniczka miejskiego referatu mieszkaniowego przyznaje, że lista jest krótka. Dla porównania: ubiegłoroczna liczyła łącznie 30 nazwisk".
     
     Więcej w Dzienniku Elbląskim.

Najnowsze artykuły w dziale Prasówka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Niech Prezydent Miasta weźmie się do roboty i "wybuduje" kilkadziesiąt mieszkań dla osób oczekujących na lokal socjalny z zasobów Gminy. Jest to jedno z zadań Gminy, o którym Miasto Elbląg zapomina. Sponsoruje się TBS, gdzie mieszkania dostają osoby zamożne, jak na warunki elbląskie np. lekarze, samorządwcy a zapomina się o rodzinach które potrzebują lokum, aby w przyszłości nie stać się bezdomnymi. Ktoś o nich zapomniał. Wśród nich są osoby z prawomocnymi Wyrokami Sądu o eksmisji i zapewnieniu im lokum z zasobów Gminy... Ale kogo to obchodzi.... A tak naprawdę to komu przyznaje się te lokale z odzysku.....????] Jakie są kryteria ich przyznawania???? Tego nie dowie się nikt!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Zirytowana(2005-01-25)
  • ZGADZAM SIĘ Z TWOJĄ OPINIĄ. PODSTAWOWYM ZADANIEM WŁADZ MIASTA JEST ZAPEWNIENIE MIESZKAŃCOM GODZIWYCH WARUNKÓW DO ŻYCIA, A TU JAK ZWYKLE NIC. A WYPEŁNIENIE WNIOSKU O MIESZKANIE SOCJALNE POLEGA NA TWORZENIU SZKICÓW JEDNEGO Z MIESZKAŃ, CO ZA PARANOJA, A I TAK NA TAKIE MIESZKANIE BĘDĘ CZEKAĆ ZE 20 LAT A MOŻE I DŁUŻEJ. O TBS NAWET NIE MA CO MARZYĆ BO, A GDZIE INDZIEJ Z M KWADRATOWY TRZEBA ZAPŁACIĆ 2600 ZŁ, CO WIĘC POZOSTAJE MŁODYM MAŁŻEŃSTWOM? TUŁAĆ SIĘ PO WYNAJĘTYCH MIESZKANIACH, NA KTÓRYCH TRACUI SIĘ TYLE PIENIĘDZY, LUB SIEDZENIE NA GŁOWIE U RODZICÓW. ZA TE WYDANE PIENIĄDZE MOZNA SPŁACAĆ KREDYT MIESZKANIOWY, ALE PRZECIEŻ I TAK GO NAM NIE UDZIELI BANK. GDZIE TU SPRAWIEDLIWOŚĆ, MOŻE KOGOŚ Z WŁADZ MIASTA BY WKOŃCU OLŚNIŁO I ZACZĄŁ MYŚLEĆ, A ROZWIĄZANIE SIĘ ZNAJDZIE.
  • NA MIESZKANIE TRZEBA SOBIE ZAROBIĆ. W CAŁYM ŚWIECIE NIKT NIKOMU NIE MUSI NIC DAWAĆ. MŁODZI LUDZIE POWINNI SIE NAD TYM ZASTANOWIĆ, ZANIM ZAŁOŻĄ RODZINĘ. NALEŻY TEŻ ZDOBYĆ JAK NAJLEPSZE WYKSZTAŁCENIE, KTÓRE W PRZYSZŁOŚĆI UMOŻLIWI DOBRĄ PRACĘ. SKORO RODZICE NIE CHCĄ POMAGAĆ WŁASNYM DZIECIOM W UZYSKANIU MIESZKANIA. TO DLACZEGO KTOŚ INNY MUSI? MOŻE BY TAK OSOBY PISZĄCE WCZEŚNIEJ ZAKASAŁY RĘKAWY I WZIĘŁY SIĘ DO ROBOTY, A NIE WYCIĄGAŁY RĘCE.
  • NA MIESZKANIE TRZEBA SOBIE ZAROBIĆ. W CAŁYM ŚWIECIE NIKT NIKOMU NIE MUSI NIC DAWAĆ. MŁODZI LUDZIE POWINNI SIĘ NAD TYM ZASTANOWIĆ, ZANIM ZAŁOŻĄ RODZINĘ. NALEŻY TEŻ ZDOBYĆ JAK NAJLEPSZE WYKSZTAŁCENIE, KTÓRE W PRZYSZŁOŚCI UMOŻLIWI DOBRĄ PRACĘ. SKORO RODZICE NIE CHCĄ POMAGAĆ WŁASNYM DZIECIOM W UZYSKANIU MIESZKANIA, TO DLACZEGO KTOŚ INNY MUSI? MOŻE BY TAK OSOBY PISZĄCE WCZEŚNIEJ ZAKASAŁY RĘKAWY I WZIĘŁY SIĘ DO ROBOTY, A NIE CZEKAŁY NA MANNĘ Z NIEBA. CIĘŻKO PRACOWAŁAM NA WŁASNE MIESZKANIE. JESTEM PRZECIWNA DAWANIU KOMUKOLWIEK MIESZKAŃ Z ZASOBÓW MIASTA. NIE NA TO ODPROWADZAM SWOJE PODATKI. MŁODZI MAJĄ TERAZ MOŻLIWOŚĆ WYJAZDU DO PRACY ZA GRANICĄ. I ZAROBIENIA NA MIESZKANIE, ZROBIŁO TO WIELU MOICH ZNAJOMYCH I WSZYSCY PRACUJĄ W SWOIM ZAWODZIE.
  • Macie racje. Ja tez ciezko charałam na to co mam z dala od rodziny i znajomych.Niejeden smiał sie ze tu (czyt w Polsce)zarabia wiecej,a dzisiaj klepią biede bo wszystko na bieżąco furlali.
  • skończyłam studia, od razu rozpoczęłam pracę, dobrą pracę, tyle że słabo płatną. Więc poszukałam następnej i następnej i mimo trzech żródeł zarobku nie stać mnie na zakup mieszkania...Ba! nawet nie mam zdolności kredytowej...Muszę czekać aż rodzice zejdą z tego świata,żeby móc się usamodzielnić...albo rzeczywiście zapomnieć o tym, że sporo wysiłków i nakładów finansowych kosztowały mnie studia i dokształcanie i wyjechać za granicę zbierać owoce...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    bezdomna(2005-01-26)
  • Anno i Ewo wasze opinie sa ....no powiedzmy -nietrafione.Otoz informuje obie Panie,ze w calym cywilizowanym swiecie panstwo pomaga swoim obywatelom w tym takze w sprawach mieszkaniowych,pewnie nie macie pojecia jak w takiej np.Szwecji traktowana jst rodzina.Dlaczego wysylacie mlodych ludzi na zarobek za granice?przeciesz to nasze panstwo ksztalci tych specjalistow i wlasnie tu powinni znalesc zatrudnienie za godziwe pieniadze,wtedy zakup mieszkania ni ebyl by takim klopotem.Kraje europejskie juz dawno zauwazyly,ze "inwestujac"w ludzi kraj sie rozwija gospodarczo.ekonomicznie,kulturowo.Tym samym nie ma klopotu z marnym przyrostem naturalnym i obawa ,ze za kilka lat nie bedzie komu utrzymac emrytow ,rencistow no i warstwy rzadzacej.Zamiast "wyzbywac" sie mlodego wyksztalconego spoleczenstwa rzad powinien wkoncu zapomniec o swojej prywacie i zajac sie sprawami kraju.Wypowiedzi obu pan traca nieco.....zaszlosciami z poprzedniego systemu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Joanna(2005-01-26)
Reklama