Mecz pomiędzy Garbarnią Kraków, a Olimpią Elbląg zakończył się bezbramkowym remisem. Taki rezultat komplikuje pozycje obu zespołów w kontekście walki o baraże do I ligi. Garbarnia Kraków - Olimpia Elbląg 0:0.
Mecz pomiędzy Garbarnią Kraków, a Olimpią Elbląg miał duże znaczenie dla obu zespołów pod kątem walki o miejsce w strefie barażowej. Bezbramkowy remis oznacza, że obie drużyny utrudniły sobie walkę o „żółtą strefę”.
Filary elbląskiej obrony Kamil Wenger i Adrian Piekarski musieli w tym spotkaniu pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. Trener Tomasz Grzegorczyk linię defensywną zdecydował się złożyć z Łukasza Sarnowskiego, Michała Czarnego oraz Huberta Krawczuna. Do bramki wrócił doświadczony Andrzej Witan. W drugiej linii Huberta Krawczuna zastąpił Bartłomiej Danowski.
Takie ustawienie zdało egzamin, ponieważ żółto-biało-niebiescy nie stracili w tym meczu gola. Trzeba jednak przyznać Andrzejowi Witanowi, że kilka jego interwencji uchroniło elbląski zespół od straty bramki i punktów. Groźnie uderzali m.in. Mateusz Duda i Michał Feliks w pierwszej części spotkania. W drugiej formę bramkarza Olimpii sprawdzili m.in. ponownie Michał Feliks i Mateusz Bartków.
Z drugiej strony boiska nie było już tak różowo. Olimpijczycy mają problem ze skutecznością i dziś ponownie nie zdołali się przełamać. W 14. minucie Miłosz Kałahur strzelał z ostrego kąta, skończyło się na rzucie rożnym. W ostatnich minutach pierwszej części spotkania blisko otwarcia wyniku był Yan Senkevich. Było groźnie, ale ostatecznie Olimpijczyk strzelał niecelnie. Warto tez zwrócić uwagę na sytuację z 85. minuty, kiedy Bartłomiej Danowski dośrodkował na głowę Michał Czarnego. Strzał obrońcy gości był jednak zbyt słaby.
Następna kolejka II ligi odbędzie się w środę. Olimpia na własnym stadionie podejmie Znicz Pruszków.
Garbarnia Kraków – Olimpia Elbląg 0:0
Olimpia: Witan – Sarnowski, Czarny, Krawczun, Guiherme, Senkevich, Czernis, Danowki, Guiherme, Kurbiel (65' Ostrovskyi), Bawolik (88' Kozera)