W kolejnym meczu Olimpii Elbląg nie udało się zdobyć trzech oczek. Dziś komplet punktów pojechał do Rzeszowa. Żółto-biało-niebiescy w starciu z liderem II ligi nie potrafili strzelić gola, stracili jednego. Olimpia Elbląg - Stal Rzeszów 0:1. Zobacz zdjęcia.
Gospodarze zaczęli mecz z liderem dość bojaźliwie. Lider zaatakował od pierwszych minut i już w pierwszej minucie był bliski prowadzenia. Na szczęście dla żółto-biało-niebieskich piłka po strzale Damiana Michalika odbiła się od słupka. Gra toczyła się na połowie Olimpii i mogło się wydawać, że goście szybko znajdą sposób na pokonanie Andrzeja Witana.
Bramkarz elbląskiej drużyny był jednak pewnym punktem swojej drużyny. Po kilkunastu minutach Olimpijczycy opanowali początkową bojaźń i zaczęli zagrażać bramce strzeżonej przez Wiktora Kaczorowskiego. A w defensywie ścisły mur i pressing uniemożliwiał gościom wykreowanie groźnej sytuacji. Mimo tego, to lider był bliżej zdobycia bramki: W 20. minucie Kacper Sadłocha huknął zza pola karnego, piękna interwencja Andrzeja Witana zapobiegła utracie gola. Minutę później Krzysztof Danielewicz z rzutu wolnego posłał piłkę obok bramki. Z sytuacji gospodarzy warto wymienić okazję Marcina Bawolika z 32. minuty i Adriana Piekarskiego kilka minut później.
Druga połowa dla gospodarzy rozpoczęła się źle. Już w 51. minucie Dominik Marczuk precyzyjnym strzałem zza pola karnego wyprowadził Stal na prowadzenie. I Olimpia zaczęła grać odważniej. Ambicji nie brakowało, chęci do zdobycia wyrównującej bramki też nie... Ale... elblążanie nie mają armaty, kogoś, kto by bramki zdobywał. Najlepsza okazja do wyrównania miała miejsce w 71. minucie. Po podaniu Miłosza Kałahura, przed szansą stanął Michał Czarny. Próbę obrońcy Olimpii udaremnił Wiktor Kaczorowski, a dobitka Yana Senkevicha też nie przyniosła zmiany rezultatu. Olimpijczycy walczyli, ale... brak skuteczności kosztował ich stratę punktów.
Na poprawę skuteczności mają dwa tygodnie. W następny weekend do tabeli dopiszą sobie trzy punkty za walkower z GKS Bełchatów (Brunatni wycofali się z rozgrywek), a za dwa tygodnie w Elblągu podejmą Radunię Stężyca.
Olimpia Elbląg – Stal Rzeszów 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 – Marczuk (51. min.)
Olimpia: Witan – Guilherme, Piekarski, Czarny, Wenger, Kałahur, Senkevivh (73' Stanisławski), Czernis (79' Winsztal), Krawczun (79' Branecki), Bawolik, Kozera (64' Milanowski)
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg