![Elbląg, W Galerii Nobilis jest ciepło i przytulnie - jak to u Dziewiałtowiczów Elbląg, W Galerii Nobilis jest ciepło i przytulnie - jak to u Dziewiałtowiczów](/newsimg/duze/p161/w-galerii-nobilis-jest-cieplo-i-przytulnie-jak-to-16196.jpg)
W ostatnią niedzielę odbył się w Galerii Nobilis w Centrum Kultury i Współpracy Międzynarodowej „Światowid” wernisaż wystawy „Zapach Starego Siedliska”. Jest to ekspozycja prezentująca prace rodziny Dziewiałtowiczów, tj. artysty rzeźbiarza Mirosława Dziewiałtowicza oraz jego dzieci: Izabeli i Grzegorza którzy pokazują na wystawie swoje malarstwo.
Na wystawę składają się przeważnie prace ze zbiorów rodzinnych wykonane w ostatnich kilku latach. Są tam także liczne akcenty bożonarodzeniowe, przygotowane specjalnie na tę okazję, które można było kupić w trakcie wernisażu (są także do nabycia w trakcie trwania wystawy).
Utalentowana rodzina mieszka w Starym Siedlisku, stąd tytuł wystawy. Tam też głowa rodziny – Mirosław Dziewiałtowicz prowadzi prywatną galerię i od 1985 r. organizuje Międzynarodowy Interdyscyplinarny Plener „Siedem tłustych dni na rzecz wsi”.
Na wernisażu można było posmakować domowego ciasta, specjalnie na tę okazję upieczonego przez żonę artysty, a także napić się jesiennej herbatki. Było bardzo ciepło i rodzinnie, przez to czuło się przedsmak atmosfery panującej w czasie corocznych plenerów w Starym Siedlisku.
Wystawa potrwa do 16 grudnia.
Utalentowana rodzina mieszka w Starym Siedlisku, stąd tytuł wystawy. Tam też głowa rodziny – Mirosław Dziewiałtowicz prowadzi prywatną galerię i od 1985 r. organizuje Międzynarodowy Interdyscyplinarny Plener „Siedem tłustych dni na rzecz wsi”.
Na wernisażu można było posmakować domowego ciasta, specjalnie na tę okazję upieczonego przez żonę artysty, a także napić się jesiennej herbatki. Było bardzo ciepło i rodzinnie, przez to czuło się przedsmak atmosfery panującej w czasie corocznych plenerów w Starym Siedlisku.
Wystawa potrwa do 16 grudnia.
BUK