UWAGA!

Nowy Orlean w Bibliotece Elbląskiej

 Elbląg, Nowy Orlean w Bibliotece Elbląskiej
fot. Mikołaj Sobczak

W sobotę (2 grudnia) na scenie w Bibliotece Elbląskiej połączyły się cztery żywioły, przenosząc słuchaczy w krainę jazzu, hip hopu, funku i elektroniki. Na scenie wystąpił Bibobit. Zobacz zdjęcia z koncertu.

Zespół Bibobit od lat znany jest elblążanom, a o ich występach pisaliśmy niejednokrotnie. Sobotni koncert był ostatnim z jesiennej serii w Bibliotece Elbląskiej, gdzie mogliśmy usłyszeć autorskie piosenki z dwóch płyt. Zespół w swoich tekstach stawia głównie na wolność i stara się dotrzeć do świadomości słuchaczy.

Wieczorne spotkanie zaczęło się kameralnie, jednak kiedy rozbrzmiały pierwsze brzmienia piosenki „Wilk”, fani poderwali się z krzeseł i ruszyli pod scenę, by tam kołysać się w rytm muzyki i „zawyć jak kot”.

Biblioteka Elbląska okazała się idealnym miejscem na ten występ. Dźwięki saksofonu wypełniały przestrzeń, tworząc bardzo nastrojowy klimat. Jazzowe nuty w połączeniu z ceglanym wnętrzem sali, porywały słuchaczy do Nowego Orleanu. Zamykając oczy, mogliśmy łatwo wyobrazić sobie tętniącą życiem Dzielnicę Francuską.

  Elbląg, Nowy Orlean w Bibliotece Elbląskiej
fot. Mikołaj Sobczak

Bibobit emanował niezwykłą energią, która relaksowała i odprężała, wprawiając ciała w lekkie bujanie.

Powiedzenie, że podczas koncertu zespół wychodził do publiczności, to za mało. Bibobit jednoczył się ze słuchaczami, dzielił z nimi przestrzeń. Wokalista często przechadzał się po sali i siadał z fanami pod sceną, by jeszcze mocniej przekazać im swoje uczucia.

Elbląska publiczność była bardzo zróżnicowana wiekowo. Wśród fanów zespołu nie zabrakło tańczących dzieci, jak i osób starszych, kołyszących się na krzesłach.

— Myślę, że dzisiejszy koncert był bardzo fajny, naprawdę. Klimatyczny i powiem szczerze, że wsłuchując się w tekst, można było też o sobie się dużo dowiedzieć - ocenia Damian.

 

Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl była patronem medialnym wydarzenia

Anna Malik

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Bibobit to trochę fenomen na polskiej scenie muzycznej. Idealny na koncerty, świetny na teledysku nagranym w Berlinie, ale mało popularny w kraju, gdzie 20 mln słucha disco polo. Nie do zobaczenia w TV, czy usłyszenia w Polskim Radio. Grają zbyt ambitnie, jak na polskie gusta. Byłem kilka razy na ich koncertach w Mjazzdze, były rewelacyjne. Dzieki dla Wojtka Minkiewicza. Ale Biblioteka to nie na taką muzykę. Czekam na większą Mjazzgę bis.
  • Koncert Super a sala w Bibliotece ma swój niepowtarzalny klimat i urok. Grajcie dalej
  • Bez przesady, byłeś na ich kilku koncertach, znasz może z pięć zespołów jazzowych i nagle ogłaszasz ich fenomenem. Nieprawdą jest też to, że 20 milionów Polaków słucha disco polo (dane kilkakrotnie zawyżone). Słuchasz może muzyki tzw. poważnej, czy zbyt ambitna na twoje gusta? Odbywała się w Elblągu wspaniała impreza Jazzbląg, tam można było zobaczyć wielu cenionych wykonawców. Ale to zbyt ambitna impreza dla ciebie była.
  • żeby recenzować koncert, czy spektakl teatralny, a tym bardziej film nie trzeba wcale go oglądać, to tak typowe dla fanów PiS
  • Te wycieczki muzyczne Biblioteki są absolutną pomyłką i chorobliwą próbą zaznaczenia siebie. Krzyk rozpaczy wobec katastrofalnego upadku czytelnictwa w Elblągu.
  • Zacięła ci się płyta? Pod każdym artykułem o bibliotece ten sam komentarz. Bredzisz
  • Elbląg to rzeczywiście świątynia czytelnictwa.
  • Płyta to się zacięła, ale kierownictwu Biblioteki. Corocznie te same kawałki : albo koncercik, albo remoncik. Byle się coś działo. Władza usłyszy... i jedziemy dalej.
Reklama