To że do Departamentu Kultury dołączono Wojciecha Minkiewicza jakiegoś kolesia co jest mrukiem i miał pseudo klub jazzowy który nim w rzeczywistości nie był i pare imprez zrobiobych za kasę miasta bo to nie sukces biznesowy ale społeczny to nie powód aby wymieniać bo że dostał tam posadę, wkrecił się bo był blisko koryta, wczesniej: EOK jako tragaz sprzętu, galeria el, grupa wodna gdzie go jeszcze nie było? W muzuem? Bibliotece? MDK? Swiatowidzie? ETK? chyba węgorz ma się gdzie jeszcze ślizgać, biznes mu nei wyszedł to w instytucje sięw kreca ale widac że kasy chyba mało bo tak przemyka przemyka aby do emeryturki dorobić hłe hłe hhle minkiewicz akurta to pionek