Publikując niniejszy tekst, korzystam z obywatelskiego prawa twórców do publicznego dialogowania z władzą samorządową, a także do wnoszenia doń sugestii mających na względzie dobro środowisk twórczych Elbląga, jako środowiska kulturalnego. Działam też w oparciu o zainteresowanie elblążan dorobkiem twórczym Ryszarda Tomczyka - jednej z najbardziej kreatywnych postaci naszego miasta, który pozostawił po sobie okazałą część Narodowego Dziedzictwa realizowanego w ciągu Jego życia w Elblągu.
W odpowiedzi na tytułowe pytanie, co zrobić z rzeczywistym wkładem elbląskiego Dziedzictwa Narodowego – sprzyjającego w promocji miasta i uporządkowaniu mu życia kulturalno-artystycznego, pojawiło się wiele pomysłów i ciekawych inspiracji, a to również z powodu kolejnego „odkrycia” w zakamarkach twórczości Ryszarda Tomczyka kilkudziesięciu - różniących się tematycznie - rysunków i szkiców z okresu jego młodości namalowanych na papierze, w tym także autoportretów. Natychmiast zaistniał pomysł na opracowanie i wydanie księgi w postaci okolicznościowego albumu ze zdjęciami obrazów malarza wraz z opisem jego bogatej i efektownej twórczości. Pojawiła się również koncepcja trwałej ekspozycji pt. Elbląscy malarze (Ryszard Tomczyk, Janusz Hankowski) … na mury! Murale Elbląskim Artystom! Wywołane hasło stało się zaczątkiem bardzo ciekawej inicjatywy tworzenia elbląskich murali ściennych, obrazujących autorstwo obu zmarłych twórców. Zaproponowano już nawet pierwsze lokalizacje z wizualizacją na wybranych budynkach w mieście.
W kontekście upamiętnienia twórczości literackiej elbląskiego pisarza pojawił się zamiar włączenia do projektów Fundacji Elbląg konkursu literackiego pt. „Literackie biomowisko” im. Ryszarda Tomczyka na esej o dowolnej tematyce, w którym nagrodą, poza wydaniem książki, byłaby także reprodukcja rysunku malarza.
W międzyczasie domowym księgozbiorem literata zainteresowała się Elbląska Biblioteka, gdzie przewiduje się uruchomienie swoistej Sali Pamięci, „uzbrojonej” w rekwizyty pisarza związane z okresem jego twórczości literackiej. Część historycznej dokumentacji i pamiątek z okresu działalności Ryszarda Tomczyka „przejęła” w posiadanie Galeria El, planując organizację wystawy. Podobnie postąpił elbląski Teatr im. Sewruka, w którym zagospodarowano przydatną analitycznie dokumentację z czasu działalności elbląskiego inspiratora kultury na rzecz sztuki teatralnej i Zespołu Pieśni i Tańca „Ziemia Elbląska”.
Zdecydowana większość obrazów malarza została przekazana do elbląskiego Muzeum jeszcze za życia Ryszarda Tomczyka i to one będą eksponowane w muzealnych audytoriach. Natomiast elbląska telewizja Truso.tv projektuje realizację filmu dokumentalnego o życiu i twórczości Honorowego Obywatela Elbląga. Pojawiła się również sugestia powrotu do literackiej działalności w ramach Elbląskiej WITRYNY Literackiej – jednego z niewielu działań niedokończonych za życia artysty malarza, pisarza, recenzenta i krytyka, animatora kultury, pedagoga i wychowawcy młodzieży, społecznego działacza obarczonego również latami pracy w elbląskim samorządzie. Nie tylko w mediach lokalnych ukazały się artykuły opisujące szeroką paletę dorobku twórczego Ryszarda Tomczyka, a szczególnie prac malarskich ze wskazaniem na niekonwencjonalne tematy zawarte w jego dziełach. „Wybitnego człowieka poznaje się dopiero po jego śmierci” – powiedział ktoś… kiedyś, a elbląski artysta, o którym mówią i będą mówili - nie tylko kolekcjonerzy sztuki - wpisał się na trwałe swoim talentem malarskim i obrazami w Dziedzictwo Narodowe.
Śmiem twierdzić, że obok ludzi i środowisk, które podjęły się „zagospodarować” dorobek zmarłego elblążanina, Elbląg odczuwa się niedostatek działań promocyjnych wobec ludzi uprawiających sztukę i kulturę, stwierdzam też atrofię inicjatywy społecznej w pandemicznym okresie. Rozumiem przyczyny zjawiska, tkwiące również w priorytetach natury gospodarczej. Nie zmienia to jednak faktu, że powstają działania i inicjatywy, które nie obejdą się bez współdziałania, ale które wymagają wsparcia finansowego i organizacyjnego ze strony władz miasta (czy tylko?) zainteresowanych przecież promocją wartości kreowanych i „produkowanych” przez środowiska twórcze Elbląga.