Już za kilka godzin Dolby Theatre w Los Angeles zapełni się aktorami, reżyserami, scenarzystami i innymi twórcami ze świata filmu, którzy otrzymają najbardziej znane nagrody filmowe. W przeddzień ceremonii rozdania Oscarów elbląscy melomani spotkali się w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych, aby posłuchać muzyki, która wzbogaciła świat kina. W tę podróż zabrała ich Elbląska Orkiestra Kameralna wraz z zaproszonymi gośćmi. Zobacz więcej zdjęć.
Koncert rozpoczął utwór z filmu "Marzyciel", w którym występował Johnny Depp oraz Kate Winslet, a muzykę do niego stworzył Jan A.P. Kaczmarek, polski kompozytor.
- Kiedy zaczęła się ta magia kina? Zależy kto pyta i kto odpowiada. Jeżeli zapytamy kinomana w Europie kto stworzył kino to padnie odpowiedź, że bracia Lumière w roku 1895. Z kolei w Stanach Zjednoczonych za twórcę kina uważa się Thomasa Edisona, który w 1894 roku opatentował kinetoskop. My w Polsce moglibyśmy powiedzieć, że twórcą kina był Kazimierz Prószyński, inżynier i wynalazca, który w Warszawie prezentował ruchome obrazy w narzędziu nazwanym pleograf. Wszyscy ci konstruktorzy przyczynili się do powstania kinematografii. - powiedział na wstępie Jarosław Praszczałek, który prowadził niedzielny (9 lutego) koncert. - Początkowo kino było nieme, pozbawione dźwięku, ale bardzo szybko pojawił się w salach kinowych taper, czyli pianista, który improwizował melodię do obrazów. Później zaczęto odtwarzać do spektakli płyty, pierwszy film dźwiękowy powstał w 1927 r.
Był nim "Śpiewak jazzbandu"w reżyserii Alana Croslanda.
- Od tego czasu kino i muzyka są ze sobą nierozerwalnie związane – dodał Jarosław Praszczałek.
Publiczność mogła usłyszeć utwory z takich filmów, jak m.in. "Chicago", "Śniadanie u Tiffanego" czy "Życie jest piękne". Wykonała je Elbląska Orkiestra Kameralna pod batutą Ariela Ludwiczaka wraz z grupą zaproszonych muzyków: Artur Jurek – piano, Roman Ślefarski – perkusja, Janusz Mackiewicz – bas, Krzysztof Paul – gitara, Joanna Knitter – śpiew, Andrzej Wojciechowski – klarnet, Paweł Zagańczyk – akordeon.