W Krakowie w czasie pandemii, gdzie ulice były puste wyłączano oswietlenie w nocy ze względu na oszczędnosć. A w, ,bogatym Elblągu "oswietlenie było włączone nawet na dróżkach polnych. No ale przecież Kraków to nie Elbląg. .Kto musi oszczędzać to musi.