jeśli chodzi o MZK i tramwaje to nowy dyrektor na wstępie naobiecywał poprawę, usprawnienie, rentowność, a wyszło jak zwykle po elbląsku, poprzez kolesiostwo, czyli beznadziejne. Brawo Wy Elbląscy zarządcy. Czemu godzimy się na ten marazm i miernotę?