Prezydent wnosi projekt uchwały. Radny opozycji proponuje poprawkę. Prezydent wycofuje projekt uchwały. Radny wycofuje poprawkę. Rada ponownie umieszcza projekt uchwały w porządku obrad, a następnie przegłosowuje go w wersji „prezydenckiej“. Tak wyglądało na czwartkowej sesji procedowanie w sprawie pomocy elbląskim przedsiębiorcom.
Na czwartkowej sesji elbląskiej Rady Miejskiej radni procedowali nad projektem uchwały w sprawie zwolnienia z podatku od pomoc na wsparcie nowych inwestycji na ternie Elbląga.
Przypomnijmy. Firmy micro (od 1 do 9 osób) mogłyby ubiegać się o zwolnienie z podatku od nieruchomości w przypadku zainwestowania w Elblągu co najmniej 100 tys. euro lub stworzenia 5 nowych miejsc pracy, małe firmy (11-49 osób) – po zainwestowaniu co najmniej 250 tys. euro lub stworzenia co najmniej 20 nowych miejsc pracy. W przypadku średnich firm (50-250 osób) limit wynosi odpowiednio co najmniej 500 tys. euro lub co najmniej 50 nowych etatów, a w przypadku dużych przedsiębiorstw (powyżej 250 osób) – co najmniej 1 milion euro lub co najmniej 100 nowych miejsc pracy. Zwolnienie miałoby obowiązywać przez trzy lata.
Radny PiS Paweł Kowszyński zgłosił wniosek formalny, aby słowo euro w wyżej wymienionych grupach zamienić na złotych. Co „de facto“ oznaczało zmniejszenie progów finansowych potrzebnych do uzyskania zwolnienia.
Na to z kolei nie zgodził się wnioskodawca projektu uchwały, prezydent Elbląga Witold Wróblewski. - To jest uchwała, która mówi o zwolnieniu z podatku od nieruchomości, obejmująca inwestorów. Co innego jest, z całym szacunkiem, pani fryzjerka, która wynajmuje lokal. My mówimy o inwestorach, to są dochody miasta. - tak prezydent uzasadniał swój sprzeciw wobec poprawki.
W trakcie dyskusji ujawniono też, że nie są znane skutki finansowe przegłosowania poprawki radnego Pawła Kowszyńskiego. Skarbnik miasta Rozalia Grynis stwierdziła, że w trakcie przerwy w obradach nie jest możliwe wykonanie prognozy finansowej. I prezydent projekt uchwały wycofał...
W tym momencie ze zwolnienia nie skorzystałby nikt. W związku z tym radny Paweł Kowszyński wycofał swój wniosek. Radni jeszcze raz przegłosowali umieszczenie projektu uchwały w porządku obrad, a następnie przegłosowali przyjęcie uchwały bez poprawki radnego Prawa i Sprawiedliwości. Na briefingu prasowym w trakcie przerwy w obradach radny Rafał Traks zapowiedział, że gdy zostanie wybrany radnym na kolejną kadencję, złoży projekt uchwały „poprawiający“ czwartkową uchwałę.