- Życzę państwu wytrwałości, bo droga do przekopu Mierzei nie będzie krótka – powiedziała dzisiaj w Elblągu Dorota Pyć, wiceminister infrastruktury i rozwoju. Konkretów jednak nie podała. Wiadomo jedynie, że rząd wpisał projekt uchwały w sprawie przekopu w plan swojej pracy. Decyzji o tym czy i kiedy budować nadal nie ma.
Uchwała rządu o budowie drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Bałtykiem, którą podpisał jeszcze premier Jarosław Kaczyński, wygasła z końcem 2013 roku. Nowej jeszcze nie ma i wiele wskazuje, że szybko nie będzie.
- Ministerstwo przygotowało projekt uchwały w tej sprawie. 2 lipca rząd uwzględnił go w planie prac legislacyjnych. Droga do budowy kanału nie będzie jednak krótka. Życzę państwu wytrwałości i wiele wysiłku związanego z przygotowaniem bardzo dobrego materiału strategicznego dla tej inwestycji - mówiła dzisiaj w Elblągu prof. Dorota Pyć, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju.
Pani minister, która była gościem dzisiejszej konferencji „Kanał przez Mierzeję – potrzebny i realny”, nie podała więcej szczegółów, nie wzięła też udziału w debacie, która była drugą częścią konferencji. Uczestniczyli w niej głównie zwolennicy budowy przekopu, którzy podsumowali ostatnich siedem lat pracy nad tym projektem.
- Mamy już wybrane miejsce przekopu, czyli okolice miejscowości Nowy Świat, mamy wiele opracowań związanych z ochroną środowiska i ekonomią. Teraz czas przejść do kolejnego etapu, czyli projektowania dokumentacji technicznej tego przedsięwzięcia, ale nie wyciągnięcie ode mnie państwo deklaracji o konkretnych datach, bo to nie ja będę o tym decydował – powiedział nam Jacek Protas, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego.
Decyzja należy do Donalda Tuska, ale na razie premier unika deklaracji, czy i kiedy przekop powstanie. Prawdopodobną datą realizacji inwestycji, która miałaby kosztować około 600-700 milionów, jest 2019 rok, ale nic nie jest w tej sprawie przesądzone. Dopiero mają się rozpocząć prace nad nowym raportem oddziaływania przekopu w Nowym Świecie na środowisko. Poprzedni taki dokument negatywnie zaopiniowała Komisja Europejska, która ma wiele do powiedzenia w tej sprawie, bo tereny z planowanym przekopem są objęte programem Natura 2000.
W grę wchodzą także głosy mieszkańców Mierzei Wiślanej i polityka. Przeciwko przekopowi opowiada się Krynica Morska, inwestycja jest też nie w smak Rosjanom. Z uwagi na napiętą sytuację geopolityczną, przyjazd na elbląską konferencję w ostatniej chwili odwołała 12-osobowa delegacja obwodu kaliningradzkiego.