Wieczór na parkingu przy Górze Chrobrego Przyjeżdżają jacyś ludzie, którzy zostawiają... plecaki. To kolejna inicjatywa w naszym mieście mająca pomóc Ukrainie. Zobacz zdjęcia.
Od kilku dni w Elblągu całej Polsce trwają zbiórki dla Ukrainy. Okazało się, że wśród morza potrzeb są też... plecaki. - Po telefonie do Centrum Wolontariatu dowiedziałem się, że jest taka potrzeba. Ukraińcy muszą jakoś roznosić leki, jedzenie, jakiś sprzęt. Ogłosiłem zbiórkę na Facebooku i jak widać, jakiś odzew jest – mówił Bogusław Tołwiński, inicjator akcji.
Dziś wieczorem na parkingu pod Górą Chrobrego elblążanie zostawiali plecaki. - Chcemy podarować dla przyjaciół z Ukrainy plecaki , które nam już nie muszą służyć. Taki mały podarunek. Ten plecak ode mnie, to tak naprawdę mojego dziecka. Ono już go nie potrzebuje, jest w bardzo dobrym stanie, niech służy więc innym – mówił Zbigniew Buszko, którego spotkaliśmy na parkingu.
- Ta wojna jest niepotrzebna. W XXI w. takie coś nie powinno się wydarzyć. Najgorsze wg mnie jest, że giną dzieci niczemu niewinne. To najbardziej boli – dodaje Edward Łebkowski.
Darowany plecak do samochodu, a darczyńcy wybrali się na Górę Chrobrego, aby na szczycie zapalić symboliczne Światełko dla Ukrainy. Ogółem zebrano kilkadziesiąt sztuk plecaków, które będą przekazane do punktu zbiórki.
Dziś przed południem wyruszył z Elbląga pierwszy transport do Tarnopola. Jednocześnie przypominamy, że zbiórki wciąż trwają.