
Kiedyś był nazywany Nowym Rynkiem, potem placem Fryderyka Wilhelma, dzisiaj to po prostu plac Słowiański. Powstał już w XVIII wieku, gdy ówcześni elblążanie zburzyli część umocnień obronnych dzielących Stare i Nowe Miasto. O ciekawostkach związanych z Placem Słowiańskim opowiada Karol Wyszyński, przewodnik PTTK.
Przy placu Słowiańskim, na skwerze obok płatnego parkingu, rośnie okazały dąb, zasadzony w 1837 roku z okazji 600-lecia Elbląga. Gdy sadzono to drzewo, miało już podobno 50 lat. Data zasadzenia jest wyryta na pamiątkowym kamieniu, który stoi obok dębu.
Pamiątkowych tablic jest zresztą w tym miejscu więcej. Jedna z nich – z wyrytym ”pękniętym” zarysem granic województwa elbląskiego – symbolizuje nagrobek. Ma przypominać o tym, że województwo elbląskie istniało w latach 1975-1998. Na pomysł takiego upamiętnienia ostatniej reformy administracyjnej kraju wpadli dziennikarze, m.in. z również już nieistniejącego Radia El.
Kolejna tablica pamiątkowa wraz z zasadzonym dębem jest poświęcona Markowi Kotańskiemu, tragicznie zmarłemu założycielowi Monaru.
Przy placu Słowiańskim stoi również forma przestrzenna z I Biennale z 1965 roku. Jest to dzieło prof. Lecha Kunki przez elblążan określane jako „Żubr”. Forma stoi dokładnie w miejscu, gdzie do 1945 r. znajdował się pomnik cesarza Fryderyka Wilhelma IV, odsłonięty podczas wielkiej manifestacji 23 lipca 1905 roku. Z boku na cokole pomnika znajdował się medalion z popiersiem Otto Leopolda von Bismarcka, kanclerza zjednoczonego Cesarstwa Niemieckiego w latach 1871-1890.
Na placu Słowiańskim, za torami tramwajowymi, jeszcze kilka lat temu stał przeszklony pawilon, który był postawiony w 1900 r. i przed wojną służył m.in. jako poczekalnia dla pasażerów.

Fontanna z założycielem miasta
Na samym placu znajduje się fontanna, jej pierwowzór był zwieńczony posągiem pierwszego mistrza krajowego i założyciela Elbląga Hermana von Balka. Fontanna została wzniesiona w 1908 r. Jej autorami byli: architekt berliński Frohlich oraz rzeźbiarz Herro Magnussen, a fundatorami elblążanie: Emil Lehmann i Friedrich Silber. Fontanna została przebudowana w 1957 r. przez elbląskiego rzeźbiarza Juliana Stanisława Leńca, posąg założyciela miasta przy tej okazji zniknął.
Skrzydło obecnego hotelu Arbiter w latach powojennych, do 1989 r., należało do hotelu robotniczego Zamech. Na parterze mieściła się wówczas biblioteka zakładowa. W tym miejscu działał pierwszy dyskusyjny klub filmowy „Czerwona oberża”, inicjatorem jego powstania był inż. Mirosław Dymczak, pracownik Zamechu. Nazwa klubu pochodziła od tytułu francuskiego filmu, który zagościł wówczas na polskich ekranach. Skrzydło hotelu jest w zasadzie jedyną pozostałością po zniszczonym przedwojennym Ratuszu Staromiejskim, ale o jego historii opowiem za tydzień.
Przy Placu Słowiańskim, gdzie dzisiaj mieści się sklep telefonii komórkowej, w czasach PRL znajdował się ekskluzywny sklep tekstylny „Galux”.