
Tak zwane łańcuszki szczęścia [łańcuszki szczęścia to wiadomości, które próbują wymusić określone zachowanie, nakazują adresatowi skopiowanie treści łańcuszka i rozesłanie go dalej. Przykładowy łańcuszek to chleb watykański. Występowały już od dawna, prawdopodobnie od upowszechnienia poczty – Wikipedia] od kilku dni burzą znów spokój naszego miasta. Są one adresowane do kobiet i pochodzą z sąsiedniej prowincji. Miejmy nadzieję, że nasze kobiety wykażą się rozsądkiem i wykorzystają swój czas lepiej niż na tę bezcelową pisaninę (ENN, niedziela, 31.01.1915 r.).
Wielkie oszustwa
Czterech pracowników sklepu mieszczącego się przy ulicy Bożego Ciała (niem. Leichnamstrasse) przez dłuższy czas kradli dużą ilość sklepowego towaru. Rewizja domu wykazała, że złodzieje skrzyniami wynosili margarynę, kawę, mydło, świece oraz wszelkiego rodzaju artykuły konsumpcyjne używane w codziennym gospodarstwie domowym. Jeden z pracowników ukradł duże ilości wódki, które następnie przekazał zaprzyjaźnionemu czeladnikowi rzeźnickiemu. Ten zrewanżował mu się sporymi ilościami kiełbasy, które z kolei ukradł swojemu mistrzowi. Sprawcy zostali aresztowani (ENN, poniedziałek, 25.01.1915 r.).
Przesunięty termin wyjazdu na front
Podjęty przez dr Gottschalka dwudziesty wyjazd na front nie doszedł do skutku. Wyjazd uniemożliwiła niesprzyjająca pogoda. Na przeszkodzie stanęła zamieć śnieżna (ENN, poniedziałek, 25.01.1915 r.).
Wystawowi złodzieje
Ostatniej nocy okradziono wystawę sklepową braci Lublińskich. Złodzieje rozbili szybę wystawową. Następnie wysmarowali miejsce włamania mydłem i w oka mgnieniu zabrali część towaru (ENN, wtorek, 26.01.1915 r.).
Flagi na zewnątrz!
Prosimy naszych obywateli o ozdobienie w środę rano, 27 stycznia, w dniu urodzin Jego Królewskiej Mości, Cesarza, domów flagami (ENN, wtorek, 26.01.1915 r.).
Teatr miejski
Zapowiedziane na dziś przedstawienie „Jak kiedyś w maju” (niem. „Wie einst im Mai”) musi zostać odwołane z powodu choroby pana Grahlow’a. W zamian za to odbędzie się przedstawienie „Hrabia von Luxemburg” (ENN, wtorek, 26.01.1915 r.).
Urodziny cesarza
Wielka powaga panuje dziś na wszystkich miejskich uroczystościach zorganizowanych ku czci urodzin cesarza. Nic już nie pozostało z hałaśliwego zgiełku poprzednich lat, kiedy to na ulicach naszego miasta zbierała się potężna liczba ludzi, która patrzyła na mijający ją pochód, złożony z przedstawicieli stowarzyszeń wojennych maszerujących z pochodniami w ręku. O wiele, wiele większa była też to tej pory liczba ludzi składających mu prywatne gratulacje z okazji urodzin. Przekraczała ona liczbę osób biorących udział w pochodzie i we wszystkich innych uroczystościach zorganizowanych ku czci cesarza. W tym jakże poważnym dla nas okresie cesarz poprosił o odstąpienie od składania mu prywatnych życzeń, ponieważ poczta niemiecka ma teraz o wiele ważniejsze zadania, a on sam jeden przecież wie, że serce każdego z osobna skierowane jest tego dnia w jego kierunku i wyraża gorące uczucie do niego. – Tego dnia należy więc obyć się bez hałaśliwych patriotycznych manifestacji oraz bez capstrzyków [capstrzyk - ustalony sygnał wykonywany na trąbce lub na sygnałówce, oznajmujący koniec zajęć dziennych i wzywający do spoczynku i ciszy nocnej lub apelu wieczornego, używany między innymi w wojsku czy harcerstwie. Wyraz pochodzi od niemieckiego słowa Zapfenstreich (Zapfen – czop, szpunt; Streich – uderzenie) i oznacza uderzenie w czop beczki (na znak końca wyszynku). Słowo to może także oznaczać wieczorny przemarsz oddziałów wojskowych, drużyn harcerskich lub innych organizacji ulicami miasta, zazwyczaj z orkiestrą (a niekiedy także z pochodniami), odbywający się w wieczór poprzedzający uroczystość z ich udziałem – Wikipedia] i przemarszów. […] Dzisiaj przed południem w szkołach i wyższych placówkach edukacyjnych odbyły się uroczystości, które w przeciwieństwie do lat poprzednich również cechowały się powagą. Dziś wieczorem wszelkie stowarzyszenia wojenne i wojskowe uczczą w Domu Rzemiosła uroczystym apelem urodziny najwyższego władcy. – Zrezygnowano z bankietu, który był zwykle organizowany z tej okazji w kasynie. Zamiast tego nadburmistrz [(niem. Oberbürgermeister) – jest w Niemczech najwyższym urzędnikiem w mieście podzielonym na dzielnice, którymi rządzą burmistrzowie. Odpowiada polskiej funkcji prezydenta miasta – Wikipedia] dr Merten zainicjował charytatywną zbiórkę pieniędzy na konto Czerwonego Krzyża. Mamy nadzieję, że wszyscy panowie, którzy zwykle wydają swoje pieniądze na bankiecie, będą hojni i zapłacą za jedzenie podwójną stawkę, które to pieniądze zostaną przeznaczone na potrzeby naszych odważnych żołnierzy. To będzie z pewnością, obok naszej wielkiej miłości i wierności, wspaniały prezent dla wielkiego Jubilata, Cesarza, który ze względu na wizyty w Kadynach (niem. Cadinen) jest z nami, elblążanami w szczególnie bliskich stosunkach. […] (ENN, środa, 27.01.1915 r.).
Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z 1915 roku, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Dziś wiadomości ze stycznia 1915. Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej.
Czterech pracowników sklepu mieszczącego się przy ulicy Bożego Ciała (niem. Leichnamstrasse) przez dłuższy czas kradli dużą ilość sklepowego towaru. Rewizja domu wykazała, że złodzieje skrzyniami wynosili margarynę, kawę, mydło, świece oraz wszelkiego rodzaju artykuły konsumpcyjne używane w codziennym gospodarstwie domowym. Jeden z pracowników ukradł duże ilości wódki, które następnie przekazał zaprzyjaźnionemu czeladnikowi rzeźnickiemu. Ten zrewanżował mu się sporymi ilościami kiełbasy, które z kolei ukradł swojemu mistrzowi. Sprawcy zostali aresztowani (ENN, poniedziałek, 25.01.1915 r.).
Przesunięty termin wyjazdu na front
Podjęty przez dr Gottschalka dwudziesty wyjazd na front nie doszedł do skutku. Wyjazd uniemożliwiła niesprzyjająca pogoda. Na przeszkodzie stanęła zamieć śnieżna (ENN, poniedziałek, 25.01.1915 r.).
Wystawowi złodzieje
Ostatniej nocy okradziono wystawę sklepową braci Lublińskich. Złodzieje rozbili szybę wystawową. Następnie wysmarowali miejsce włamania mydłem i w oka mgnieniu zabrali część towaru (ENN, wtorek, 26.01.1915 r.).
Flagi na zewnątrz!
Prosimy naszych obywateli o ozdobienie w środę rano, 27 stycznia, w dniu urodzin Jego Królewskiej Mości, Cesarza, domów flagami (ENN, wtorek, 26.01.1915 r.).
Teatr miejski
Zapowiedziane na dziś przedstawienie „Jak kiedyś w maju” (niem. „Wie einst im Mai”) musi zostać odwołane z powodu choroby pana Grahlow’a. W zamian za to odbędzie się przedstawienie „Hrabia von Luxemburg” (ENN, wtorek, 26.01.1915 r.).
Urodziny cesarza
Wielka powaga panuje dziś na wszystkich miejskich uroczystościach zorganizowanych ku czci urodzin cesarza. Nic już nie pozostało z hałaśliwego zgiełku poprzednich lat, kiedy to na ulicach naszego miasta zbierała się potężna liczba ludzi, która patrzyła na mijający ją pochód, złożony z przedstawicieli stowarzyszeń wojennych maszerujących z pochodniami w ręku. O wiele, wiele większa była też to tej pory liczba ludzi składających mu prywatne gratulacje z okazji urodzin. Przekraczała ona liczbę osób biorących udział w pochodzie i we wszystkich innych uroczystościach zorganizowanych ku czci cesarza. W tym jakże poważnym dla nas okresie cesarz poprosił o odstąpienie od składania mu prywatnych życzeń, ponieważ poczta niemiecka ma teraz o wiele ważniejsze zadania, a on sam jeden przecież wie, że serce każdego z osobna skierowane jest tego dnia w jego kierunku i wyraża gorące uczucie do niego. – Tego dnia należy więc obyć się bez hałaśliwych patriotycznych manifestacji oraz bez capstrzyków [capstrzyk - ustalony sygnał wykonywany na trąbce lub na sygnałówce, oznajmujący koniec zajęć dziennych i wzywający do spoczynku i ciszy nocnej lub apelu wieczornego, używany między innymi w wojsku czy harcerstwie. Wyraz pochodzi od niemieckiego słowa Zapfenstreich (Zapfen – czop, szpunt; Streich – uderzenie) i oznacza uderzenie w czop beczki (na znak końca wyszynku). Słowo to może także oznaczać wieczorny przemarsz oddziałów wojskowych, drużyn harcerskich lub innych organizacji ulicami miasta, zazwyczaj z orkiestrą (a niekiedy także z pochodniami), odbywający się w wieczór poprzedzający uroczystość z ich udziałem – Wikipedia] i przemarszów. […] Dzisiaj przed południem w szkołach i wyższych placówkach edukacyjnych odbyły się uroczystości, które w przeciwieństwie do lat poprzednich również cechowały się powagą. Dziś wieczorem wszelkie stowarzyszenia wojenne i wojskowe uczczą w Domu Rzemiosła uroczystym apelem urodziny najwyższego władcy. – Zrezygnowano z bankietu, który był zwykle organizowany z tej okazji w kasynie. Zamiast tego nadburmistrz [(niem. Oberbürgermeister) – jest w Niemczech najwyższym urzędnikiem w mieście podzielonym na dzielnice, którymi rządzą burmistrzowie. Odpowiada polskiej funkcji prezydenta miasta – Wikipedia] dr Merten zainicjował charytatywną zbiórkę pieniędzy na konto Czerwonego Krzyża. Mamy nadzieję, że wszyscy panowie, którzy zwykle wydają swoje pieniądze na bankiecie, będą hojni i zapłacą za jedzenie podwójną stawkę, które to pieniądze zostaną przeznaczone na potrzeby naszych odważnych żołnierzy. To będzie z pewnością, obok naszej wielkiej miłości i wierności, wspaniały prezent dla wielkiego Jubilata, Cesarza, który ze względu na wizyty w Kadynach (niem. Cadinen) jest z nami, elblążanami w szczególnie bliskich stosunkach. […] (ENN, środa, 27.01.1915 r.).
Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z 1915 roku, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Dziś wiadomości ze stycznia 1915. Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej.
tłum. DK