UWAGA!

Daleko jest morze od… Elbląga

Stare przysłowie mówi, że szewc chodzi bez butów. Elblążanie natomiast z sarkazmem dodają, że żyją latem bez widoku morza. A przecież nasz piękny Bałtyk jest tak blisko…, informował Głos Elbląga z 18 kwietnia 1958 r.

Zacznijmy jednak od tego, jak to było w ubiegłym roku.
     Ten kto chciał wyjechać z Elbląga na niedzielę lub święta do Krynicy morskiej musiał przejść trzy piekła.
     - Piekło pierwsze – ścisk przy kasach żeglugi, wyczekiwanie na bilet bez gwarancji dostania się na statek.
     - Piekło drugie – kolejka w Krynicy Morskiej po bilety powrotne.
     - Piekło trzecie – denerwująca myśl, że przy dużych kosztach sam pobyt na plaży w Krynicy trwa zaledwie około 4 godzin.
     Czy można tę sytuację zmienić na korzyść elblążan?
     Zdaniem naszym istnieją ku temu wszystkie dane.
     Najpierw uwaga wstępna. Indywidualny bilet na przejazd statkiem w obie strony na trasie Elbląg Krynica Morska, będzie kosztował 33 zł. – a więc wydatek znaczny. Istnieje natomiast możliwość organizowania wyjazdów tańszych, i to już w dzień poprzedzający święto, z noclegiem w Krynicy i z powrotem do Elbląga w godzinach wieczornych.
     Organizacji mógłby się podjąć „Orbis”. Zdaniem naszym przeszkód technicznych nie ma. Wystarczą dobre chęci.
     W tym wypadku turysta wykupiłby kartę uczestnictwa. Koszt przejazdu w obie strony wyniósłby 22 zł od osoby, nocleg 8 zł, plus 15 proc. marży dla biura podróży. Można byłoby wprowadzić dodatkowe kupony na posiłki.
     Sprawę tę oddajemy pod rozwagę „Orbisu”. – Chcemy cieszyć się Bałtykiem i raczej dopłacić kilka złotych, ale przynajmniej oglądać wschód i zachód słońca nad Bałtykiem.
     Czekamy na głos „Orbisu”.
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Kiedyś kilka lub więcej razy w okresie letnim jeździliśmy z rodziną nad morze. Od trzech lat niestety nie kąpałam się w morzu, bo dojechać tam samochodem w sezonie wymaga wielkiej odwagi i cierpliwości Za dużo jest chętnych i to powoduje kilka godzin mozolnego posuwania się do przodu. W jedną stronę oczywiście. Wybieram wtedy wyjazd nad jezioro. Szkoda, morze tak fajnie odstresowuje, uspokaja, wycisza. .. .
  • Korki są, ale zależy w jakich godzinach się jedzie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    66666666666666666(2008-04-19)
  • a to jest nasze Morze - gdy wroce z urlopu to nie moga mniepoznaci zazdroszcza mi
  • To prawda morze mamy blisko tyle, że w sezonie letnim wcale tam nie jeżdżę ze wzgledu na korki. .. i nic się nie zmienia z jakością tej drogi. .. nie wspominając już o małej liczbie parkingów i szukaniu miejsc postojowych na poboczu drogi. .. Możemy też podziękować za obecny podział. .. Gdańsk ma tyle plaż, że taka mierzeja wiślana już ich specjalnie nie interesuje :(, a Elbląg nie ma tych kompetencji. ..
  • taki sam horor z biletami był w połowie la 70-tych, niby niedawno
Reklama