A jednak od początku przejęcia Elbląga po zakończeniu II wojny do państwa polskiego panowała kompletna nieznajomość miasta I tworzenie o nim nieprawdziwych danych. Oto w cytowanym artykule ukazującym się po pięciu latach zarządzania miastem przez polską administrację nie kwestionuje się istotnej pomyłki odnośnie rzeki Elbląg. Przyswojono obiegowe pojęcie stworzone przez kompletnych dyletantów iż jest to kanał, a nie rzeka. Wiec ta "słynna"dzielnica "Za kanałem"powinna być sprostowana na za rzeką. Ale ówczesny autor tego artykułu nie miał pojęcia o tym, że to rzeka i w swojej niewiedzy upowszechniał tą geograficzną wpadkę nowych mieszkańców Elbląga.