Od ponad dekady na naszych łamach ukazuje się cykl „Dawno temu w Elblągu”. Do tej pory w jego ramach publikowaliśmy tłumaczenia tekstów, które ukazywały się w przedwojennych pruskich gazetach. Pora na pewną zmianę. Czas na publikację wspomnień dawnych elblążan, które ukazywały się po wojnie w miesięczniku „Elbinger Nachrichten”. Zobacz zdjęcia.
Mało kto może wie, że przez dziesięciolecia grupa dawnych elblążan wysiedlonych z tych terenów w 1945 roku wydawała miesięcznik pt. „Elbinger Nachrichten”. Gazeta była nie tylko cennym źródłem informacji o dawnym Elblągu, lecz także spełniała bardzo ważną rolę społeczną. Rozwój gazety można podzielić na kilka etapów.
- W najstarszych numerach dominują wspomnienia – opowiada ks. prof. Wojciech Zawadzki z Diecezji Elbląskiej. - Gazeta była też środkiem do poszukiwania osób zaginionych w czasie wojny. Była jednym ze sposobów poszukiwania bliskich. Spełniała więc po wojnie bardzo dużą rolę społeczną. Drugim etapem rozwoju gazety było publikowanie artykułów na temat historii miasta i regionu – dodaje. - W pewnym momencie dołączono osobny dział dotyczący Pasłęka i okolic. Znajdujemy w tej części bardzo wiele cennych opracowań historycznych. Kolejnym etapem rozwoju gazety to zainteresowanie byłych elblążan życiem współczesnym naszego miasta.
W gazecie znajdziemy bardzo wiele zdjęć i informacji o tym, co działo się w Elblągu w latach 70., 80. i 90. Bez wątpienia są to dla nas, elblążan bardzo cenne informacje.
- Jest to swego rodzaju kronika rozwoju miasta, o tyle ważna, bo widziana z perspektywy Niemca, obcokrajowca, dawnego mieszkańca Elbląga – mówi ks. prof. Zawadzki. - W gazecie zajdziemy też nekrologi. Od lat 60., 70. dawni elblążanie umierają. I jak wcześniej poszukiwano na łamach gazety dawnych elblążan, tak potem notowano informacje o ich zgonach.
Na przełomie dziesięcioleci na łamach „Elbinger Nachrichten” można zaobserwować zmianę nachylenia polityczno-społecznego dawnych Elbingerów.
- W latach 50. czy 60. w tytule tym można znaleźć często określenie takie jak „Polakei” na określenie pewnej dezaprobaty dla tego, co stało się z tym miastem w 1945 roku i dla tego, co działo się w nim po 1945 roku czyli faktu, że miasto znalazło się w granicach Polski Ludowej. Stąd też w gazecie znajdujemy nieprzychylne dla Polaków artykuły – mówi ks. prof. Wojciech Zawadzki. - Od pewnego momentu widzimy jednak zmianę w myśleniu samych Niemców, którzy pisali o tym mieście. Jest to swego rodzaju kibicowanie temu, co się działo w tym mieście w kolejnych dziesięcioleciach, gdy na przykład oddano do użytku nowy obiekt sportowy czy nową bibliotekę. Zaczęto to widzieć w kategoriach dobra wspólnego, rozwoju dawnej ojczyzny, pogodzenia się z tym, że Elbląg leży w granicach Polski. Gazeta ta jest niezmiernie cennym źródłem do badania przeszłości miasta w minionym wieku.
Od niedawna na stronie Diecezji Elbląskiej można znaleźć poszczególne numery czasopisma „Elbinger Nachrichten” zdigitalizowane niemal w całości.
- Czasopismo wydawało od 1951 roku tzw. Trusovereinigung czyli Stowarzyszenie Truso, do którego należał honorowy obywatel Elbląga pan Hans Jürgen Schuch, który przyjaźnił się z ks. infułatem Mieczysławem Józefczykiem – opowiada ks. prof. Zawadzki. - Miałem przyjemność poznać go i spotykać się z nim przez wiele lat. Pamiętam nasze ostatnie spotkanie, kiedy to pan Schuch tłumaczył powody zamknięcia edycji tej gazety (wydawano ją do roku 2010). Spowodowana była ona dwoma powodami. Po pierwsze były to trudności redakcyjne, koszta wydawania gazety, pozyskiwanie materiałów, z drugiej strony malejąca liczba odbiorców, czytelników. Środowisko powojennych Niemców, ludzi najbardziej zainteresowanych przyszłością swojego miasta wymierało, a młode pokolenie nie zawsze interesuje się miejscem pochodzenia swoich rodziców czy dziadków. Spuściznę gazety przejęła gazeta o charakterze regionalnym, wydawana przez środowisko Niemców pt. „Westpreußer” czyli „Prusak Zachodni”. Obejmuje ona teren dawnych Prus Zachodnich, wychodzi nadal i pojawia się w niej sporo problematyki elbląskiej w aspekcie historycznym i współczesnym.
Już w najbliższą sobotę (4 lipca) w cyklu „Dawno temu w Elblągu” po raz pierwszy pojawi się tłumaczenie artykułów z cyklu wspomnień dawnych elblążan publikowanych w „Elbinger Nachrichten” (zdigitalizowane oryginalne wydania możecie znaleźć na stronie Archiwum Diecezji Elbląskiej.
Zapraszamy na pierwszy odcinek!