A może zamiast rekonstruować dzisiejszy Elbląg przenieść się wyobraźnią w tamtem czas i chociaż na chwilę popaść w zadumę. Bo jak w tej piosence "nic nie może wiecznie trwać", ale warto też idąc śladem Bułata Okudźawy zanucić, "a mnie wciąż jest żal, że po Moskwie nie suną już sanie, a w drzwiach nie pojawi się Aleksander Siergiejewicz Puszkin". Trochę warto ponieść się nastrojem wigilijnym i zapomnieć o polityce, zawiści i nienawiści. Zdrowych, spokojnych, pełnych rozsądku i powagi Świąt. Tego życzę wszystkim i sobie.
@Historia to jednak wiedza - Nie no, spoko, chociaż jeśli o rekonstruowanie, to raczej ''wczorajszego '', nie - dzisiejszego Ega chodzi. Trudno też mówić o faktycznej rekonstrukcji, gdy tzw Stare Miasto, gdzie było miejsce i czas. odbudowane jest wyłącznie i co najwyżej ''na motywach '', ale jeszcze sporo by można, gdyby kto chciał. ..